Senatorowie podczas środowej debaty zadeklarowali poparcie dla członkostwa Chorwacji w UE. Powrócił jednak spór o tryb ratyfikacji traktatu akcesyjnego. PiS podtrzymał opinię, że powinno to nastąpić większością 2/3 głosów posłów w Sejmie i senatorów w Senacie.
Głosowanie nad ustawą wyrażającą zgodę na ratyfikację przez prezydenta traktatu w sprawie przystąpienia Chorwacji do Unii Europejskiej - w czwartek.
Przed dwoma tygodniami Sejm zdecydował, że wystarczający do ratyfikacji tego traktatu jest uproszczony tryb opisany w art. 89 ustawy zasadniczej. Przewiduje on, że aktu ratyfikacji dokonuje prezydent, a parlament przyjmuje jedynie zwykłą większością ustawę, która mu na to zezwala.
Podczas senackiej debaty ponownie doszło do dyskusji między PO i PiS na temat trybu ratyfikacji traktatu. Senator PiS Jan Maria Jackowski przekonywał, że wyrażenie zgody na przystąpienie Chorwacji do UE powinno przebiegać zgodnie z art. 90 konstytucji, tj. większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów w Sejmie i senatorów w Senacie.
Jak podkreślał, przyjęcie nowego kraju do wspólnoty zmienia siłę i pozycję Polski w UE. Jackowski uważa, że Polska, zgadzając się na kolejne rozszerzenia UE przekazuje jednocześnie swoje kompetencje organizacji międzynarodowej, co jest - jak zaznaczył - bezsporną podstawą do zastosowania trybu opisanego w art. 90 konstytucji.
"Chcę, aby w tej izbie ta sprawa wybrzmiała, ponieważ - jak wiadomo z przyczyn formalno-prawnych - Senat już nie ma nic do decydowania w tej materii, bo Sejm zdecydował, w jakim trybie ten traktat będzie ratyfikowany" - podkreślił Jackowski.
Senator PiS zapewnił także, że jego klub jest za przyjęciem Chorwacji w UE, choć sposób w jaki to się dokonuje budzi poważne wątpliwości konstytucyjne.
W ocenie marszałka Senatu Bogdana Borusewicza źle się stało, że gorąca dyskusja, jaka miała miejsce w Sejmie na temat trybu ratyfikacji ustawy ma także odbicie w Senacie, który - jak zaznaczył - nie ma kompetencji Sejmu, aby ten tryb zmienić. Jak mówił, pozostawi to "pewien cień" na decyzji Senatu dotyczącej członkostwa Chorwacji w UE.
Marszałek podkreślił, że Polska od samego początku była za członkostwem Chorwacji w UE i jest za rozszerzeniem Unii także w innych kierunkach.
"Co prawda Unia jest w kryzysie, ale jest nadal bardzo oczekiwanym miejscem dla wielu innych krajów, którą są poza UE. Mam nadzieję, że przyjęcie Chorwacji nie jest zakończeniem rozszerzenia Unii Europejskiej, przynajmniej takie stanowisko powinno być stanowiskiem polskim" - powiedział Borusewicz.
Także szef senackiej komisji ds. UE Edmund Wittbrodt (PO) podkreślał, że nie rozumie argumentów poruszanych przez PiS. W jego ocenie ratyfikowanie traktatu o akcesji nowego państwa w UE nie zmienia formalno-prawnej pozycji Polski we wspólnocie. Senator PO wyraził nadzieję, że - pomimo różnic - wszyscy senatorowie, tak jak posłowie w Sejmie, zagłosują za przyjęciem Chorwacji do UE.
Ustawę ratyfikacyjną jednogłośnie pozytywnie zaopiniowały senackie komisje spraw zagranicznych i ds. UE. (PAP)
agy/ eaw/ ura/
