Po siedmiu latach śledztwa przygotowano w Serbii akt oskarżenia wobec bardzo popularnej piosenkarki Svetlany "Cecy" Rażnatović, wdowy po osławionym gangsterze i przywódcy milicji Żeljko "Arkanie" Rażnatoviciu. Ceca jest podejrzana o malwersacje na wielką skalę.
Piosenkarce, reprezentującej styl zwany "turbofolk", zarzuca się, że uczestnicząc w transferach piłkarzy za granicę przywłaszczyła sobie milionowe sumy. Ceca ma też odpowiedzieć za nielegalne posiadanie broni - informują we wtorek belgradzkie media. Akt oskarżenia przygotowano podobno już dwa miesiące temu, ale - jak informuje radio B52 - prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie formalnego postawienia piosenkarki w stan oskarżenia, ponieważ Ceca "korzysta z silnej politycznej ochrony" wielu przywódców partyjnych.
B52 informuje, że Cecy, która była właścicielką klubu piłkarskiego Obilić, oraz jej siostrze zarzuca się, że w latach 1998-2003 przywłaszczyły sobie ponad 2 miliony euro i 3,5 miliona USD.
Gdy w marcu 2003 roku zamordowany został premier Serbii Zoran Djindjić, Ceca przesiedziała cztery miesiące w areszcie śledczym, ponieważ w jej domu znaleziono broń i amunicję. W zamachu na Djindjicia uczestniczyli przyjaciele jej nieżyjącego już wtedy męża, którego paramilitarna formacja jest oskarżana o najokrutniejsze zbrodnie w okresie wojny w Chorwacji (1991-1995) i w Bośni (1992-1995). Wyszły też na jaw związki Cecy z belgradzkim ugrupowaniem mafijnym, które dokonało zamachu. Piosenkarki nie postawiono jednak wtedy w stan oskarżenia.
Żeljko Rażnatović, za którego Ceca wyszła w 1995 roku, został zastrzelony na początku 2000 roku w jednym z hoteli w Belgradzie. Piosenkarka odziedziczyła po nim klub piłkarski Obilić.(PAP)
az/ mc/
7753374 7753715
