Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siemoniak: redukcja ordynariatu nie jest przeciwko Kościołowi

0
Podziel się:

Redukcja liczebności ordynariatu polowego nie jest skierowana przeciwko
Kościołowi; chodzi o jego dostosowanie do rozmiaru armii - powiedział w środę szef MON Tomasz
Siemoniak. Podkreślił, że nie da się przekonać, by utrzymywać kościoły garnizonowe tam, gdzie nie
ma armii.

Redukcja liczebności ordynariatu polowego nie jest skierowana przeciwko Kościołowi; chodzi o jego dostosowanie do rozmiaru armii - powiedział w środę szef MON Tomasz Siemoniak. Podkreślił, że nie da się przekonać, by utrzymywać kościoły garnizonowe tam, gdzie nie ma armii.

Plany zmniejszenia liczebności ordynariatów wszystkich wyznań minister obrony ogłosił pod koniec lutego wraz z premierem Donaldem Tuskiem. Siemoniak zadeklarował wówczas, że redukcję z 344 do 176 etatów traktuje "jako cel minimum".

"W tym planie redukcji ordynariatu nie ma zamiaru nakierowanego przeciwko Kościołowi, tylko logiczny koniec pewnego procesu, w którym różne struktury były dostosowywane do rozmiaru armii" - powiedział w środę Siemoniak na spotkaniu z dziennikarzami. "To nie jest tak, że redukcja liczby etatów w ordynariatach jest początkiem jakiegoś procesu. To jest koniec pewnego procesu" - podkreślił.

Szef MON powtórzył też, że choć w ostatniej dekadzie liczebność armii malała, to liczba kapelanów i osób zatrudnionych w ordynariatach wzrosła. "Zlikwidowano dziesiątki garnizonów, zwolniono tysiące oficerów i żołnierzy. W tym czasie nie zmieniła się, a wręcz nieco wzrosła liczba etatów w ordynariatach, więc ten projekt to jest - powiedziałbym - uwieńczenie pewnego procesu, bo na pewno trzeba było to robić wcześniej" - tłumaczył Siemoniak.

Podkreślił też, że kościoły garnizonowe wraz z opłacanymi przez MON etatami kapelanów nie muszą istnieć w miejscowościach, gdzie nie stacjonuje armia. "Tutaj nikt mnie nie przekona, że tak to należy utrzymywać. Jestem za tym, żeby w spokojnej atmosferze, w dyskusji z biskupami to zrobić" - zaznaczył szef MON. Siemoniak powiedział też, że docenia starania biskupa polowego WP Józefa Guzdka, by dokonać w podległej mu instytucji "samoredukcji". Podkreślił również konieczność redukcji personelu obsługującego kościoły wojskowe, np. zajmującego się sprzątaniem.

Szef MON odniósł się do słów metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia, który w rozmowie z KAI pod koniec lutego powiedział m.in., że zapowiadaną redukcję liczby kapelanów wojskowych o połowę uważa za swoisty "zapateryzm".

"Przykro mi, że były biskup polowy w takie kategorie to wpisuje. Jak mówię, armia się zmniejszała, a ordynariaty nie. Być może gdyby robiono to równolegle ze zmniejszaniem armii, likwidacją garnizonów, to nie byłoby takiego wrażenia. To było parę takich darowanych lat - tak bym do tego podszedł, a nie odwrotnie" - skomentował wypowiedź biskupa Siemoniak.

Szef MON nie chciał powiedzieć, ile chce zaoszczędzić na redukcji ordynariatów. "Chodzi bardziej o zasady, niż o takie proste oszczędności" - zaznaczył.

Po tym, jak rząd poinformował o planach redukcji duszpasterstwa w wojsku, rzecznik ordynariatu polowego WP ks. płk Zbigniew Kępa poinformował, że jego struktury są dostosowywane do zmian w armii, a w ramach restrukturyzacji od 2011 r. zlikwidowano m.in. siedem dekanatów oraz dwie parafie, zaś w styczniu 2012 r. zmieniono strukturę kurii polowej, ograniczając liczbę pracowników do minimum. W 2011 r. z duszpasterstwa wojskowego odeszło ośmiu kapelanów, a w styczniu tego roku - kolejnych pięciu. W liczącym ponad 90 parafii Ordynariacie Polowym WP pracuje 144 zawodowych kapelanów, kolejnych siedmiu jest w rezerwie. Dalsza redukcja etatów - jak mówił Kępa - spowoduje konieczność zamykania kościołów tam, gdzie istnieją garnizony wojskowe.

W budżecie na 2012 r. na ordynariat rzymskokatolicki przeznaczono 21 mln 153 tys. zł. Środki na ordynariat prawosławny i duszpasterstwo ewangelickie to odpowiednio 2 mln 779 tys. zł i 1 mln 729 tys. zł. Cały budżet MON na 2012 r. to ponad 29 mld 203 mln zł. (PAP)

ral/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)