Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: będziemy motywować Ukrainę, by przyspieszyła reformy

0
Podziel się:

Będziemy motywować władze Ukrainy do zwiększenia tempa reform, by w
listopadzie mogła być podpisana umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE - poinformował w poniedziałek w
Luksemburgu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Będziemy motywować władze Ukrainy do zwiększenia tempa reform, by w listopadzie mogła być podpisana umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE - poinformował w poniedziałek w Luksemburgu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Szef polskiej dyplomacji w poniedziałek przybył do Luksemburga na spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw UE. Jednymi z poruszanych tematów ma być Partnerstwo Wschodnie oraz wschodnie sąsiedztwo UE. "Przygotowujemy się do szczytu Partnerstwa w Wilnie, na którym mają zapaść zasadnicze decyzje dla całego regionu" - powiedział dziennikarzom Sikorski.

Jak zaznaczył, klimat rozmów z Ukrainą jest "trochę lepszy" ze względu na decyzje, jakie podjęły władze tego kraju. "Opozycja ukraińska zaapelowała, aby nie karać Ukrainy za niektóre decyzje jej władz. Opozycja jest zwolennikiem podpisania na szczycie (w Wilnie - PAP) umowy stowarzyszeniowej. To cieszy" - zaznaczył minister.

Dodał, że jeszcze w tym tygodniu pojedzie do Kijowa, gdzie będzie rozmawiał o tym, aby umowa weszła jak najszybciej w życie, przynajmniej w części handlowej. Pytany, czy Ukraina spełniła większość warunków dla podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, Sikorski odparł, że "będziemy motywować władze ukraińskie, aby jeszcze przyspieszyły tempo reform, mamy teraz kluczowe ku temu tygodnie".

7 kwietnia prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ułaskawił byłego szefa MSW, a obecnie opozycyjnego polityka Jurija Łucenkę, co w Brukseli uznano za krok w dobrym kierunku. Łucenko został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych w czasach, gdy kierował resortem spraw wewnętrznych. Przyznał m.in. swemu kierowcy dodatek emerytalny o równowartości 16 tys. złotych. Opozycjonista uważa, że jego wyrok zapadł z przyczyn politycznych; stanowisko to podziela Unia Europejska.

W więzieniu pozostaje była ukraińska premier Julia Tymoszenko, skazana za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją.

Wyroki na opozycyjnych polityków ukraińskich spowodowały kryzys w relacjach Kijowa z Brukselą i postawiły pod znakiem zapytania podpisanie umowy o stowarzyszeniu między UE a Ukrainą. Bruksela domaga się od władz w Kijowie "namacalnych postępów" do maja, aby umowa mogła zostać podpisana najpóźniej na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Z Luksemburga Łukasz Osiński i Julita Żylińska (PAP)

luo/ jzi/ ap/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)