Polska może być dumna z tego, że inni chcą czerpać z jej doświadczeń w dziedzinie transformacji ustrojowej - mówił szef MSZ Radosław Sikorski, otwierając w piątek wraz z irańską noblistką Szirin Ebadi drugą edycję konferencji "Warszawski Dialog na rzecz Demokracji".
"Warszawa jest dobrym miejscem do dyskusji na temat przekształcenia krajów z dyktatur w demokrację, bo nam się udało. Co więcej, uważamy to za naszą narodową specjalność" - powiedział Sikorski na wspólnym z Ebadi briefingu prasowym.
"To właśnie podczas naszej prezydencji w UE udało się przekonać całą wspólnotę międzynarodową do ustanowienia Europejskiego Funduszu na rzecz Demokracji" - przypomniał minister.
Sikorski zaznaczył, że rozpoczęte w piątek dwudniowe forum "Warszawski Dialog na rzecz Demokracji" będzie okazją do debaty o tym, jak wykorzystać polskie doświadczenia w innych krajach.
"Uważam, że jest to powodem do naszej dumy, że inni chcą czerpać z naszych doświadczeń" - konkludował.
Ebadi, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 2003 roku podkreśliła, że w polskim procesie transformacji ustrojowej najcenniejsze jest to, że odbył się on drogą pokojową; udało się uniknąć wojny domowej.
"Niestety nie udało się to wielu innym krajom. Przykładem niech będzie Syria, która od dwóch i pół roku boryka się z nieszczęściem wojny domowej, gdzie ginie ludność cywilna a jedna trzecia Syryjczyków została zmuszona do opuszczenia kraju" - powiedziała Ebadi.
Pamiętając o wszystkich kosztach wojny domowej, mówiła irańska noblistka, opozycja w Iranie nie chce uciekać się do okrucieństwa i przemocy. "Walczymy w sposób niezwykle pokojowy o demokrację. Obecnie bardzo wielu studentów, adwokatów, dziennikarzy przebywa w więzieniach, ale represje ze strony rządu nie spowodowały na szczęście tego, by społeczeństwo chciało uciekać się do przemocy" - powiedziała Ebadi. Jak mówiła, w jej kraju każdego dnia w wyniku egzekucji życie tracą dwie osoby, dyskryminuje się kobiety, nie ma wolnych wyborów oraz obowiązuje cenzura - wydanie książki wymaga pozwolenia rządu.
Wyraziła jednak przekonanie, że konsekwentna, pokojowa walka irańskiej opozycji doprowadzi ostatecznie do zwycięstwa. "Wiem, że my któregoś dnia zwyciężymy, tak jak wy" - dodała.
Podczas debaty, która odbyła się po briefingu, Ebadi stwierdziła, że sama demokracja to zbyt mało, potrzeba, aby rządzący kierowali się zasadami praw człowieka, czego - mówiła - brakuje w Iranie.
Wtórował jej Sikorski: proces przemian demokratycznych powinien opierać się na przestrzeganiu praw człowieka.
Minister zwrócił uwagę na ogromną rolę w procesie demokratyzacyjnym takich inicjatyw jak Partnerstwo Wschodnie czy Europejski Fundusz na rzecz Demokracji.
Sikorski zaznaczył też, że coraz większą rolę w dochodzeniu do demokracji odgrywają nowoczesne technologie i środki komunikacyjne, które pomagają społeczeństwu skutecznie się organizować. Jako przykład podał sytuację w Egipcie i na Bliskim Wschodzie. Nawiązał tym samym do tematu przewodniego tegorocznej konferencji "Online i offline. Od środowiska wirtualnego do demokracji realnej". Jej uczestnicy będą dyskutować o wpływie nowych technologii komunikacyjnych, mediów społecznościowych i ogólnie internetu na powstawanie środowiska sprzyjającego rozwojowi demokracji oraz o roli kobiet w procesie transformacji.
Uczestnicy konferencji obejrzeli także specjalne przesłanie sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Moona, który mówił m.in., że nowoczesne technologie mogą wzmacniać głos społeczeństw i spowodować, że nadejdzie nowa era dla demokracji.
Poza Ebadi w konferencji uczestniczy kilkunastu działaczy demokratycznych m.in. z Egiptu, Libii, Tunezji, Ukrainy. Obecny jest też dyrektor wykonawczy Europejskiego Funduszu na rzez Demokracji Jerzy Pomianowski.
Organizatorami konferencji "Warszawski Dialog na rzecz Demokracji" są Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Instytut Pamięci Narodowej. (PAP)
mzk/ tgo/ son/ as/