Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: krajom UE zależy na szybkiej integracji Mołdawii z Unią

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oświadczył w środę w
Kiszyniowie, że krajom UE zależy na kontynuacji przyspieszonej integracji Mołdawii ze Wspólnotą.
Podkreślił, że państwo to jest obecnie prymusem Partnerstwa Wschodniego.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oświadczył w środę w Kiszyniowie, że krajom UE zależy na kontynuacji przyspieszonej integracji Mołdawii ze Wspólnotą. Podkreślił, że państwo to jest obecnie prymusem Partnerstwa Wschodniego.

Sikorski udał się do stolicy Mołdawii razem ze swoim szwedzkim odpowiednikiem Carlem Bildtem. Wizyta ministrów ma związek z ostatnimi wyborami parlamentarnymi w tym kraju i kształtowaniem obecnie koalicji rządowej. W 101-osobowym parlamencie większość mandatów - 59 - zdobyły partie, które przed wyborami tworzyły Sojusz na rzecz Integracji Europejskiej; komuniści obsadzili 42 mandaty.

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że przybył do Kiszyniowa z Bildtem nie tylko w imieniu Polski i Szwecji, ale także w imieniu szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

"Zależy nam na przyspieszonym kursie i rytmie integracji Mołdawii z Unią Europejską, które mieliśmy ostatnio" - powiedział.

"Mołdawia jest w tej chwili prymusem Partnerstwa Wschodniego. Przyjechaliśmy, żeby powiedzieć, iż ma ona szanse wykorzystać historyczny moment na integrację z Unią Europejską" - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Zapewnił, że Unia nie ma zamiaru ingerować w wewnętrzne sprawy Mołdawii. Podkreślił, że od decyzji mołdawskich polityków zależy los ich kraju. "Oby wybierali mądrze" - dodał.

Przypomniał, że to właśnie Polska i Szwecja zainicjowały projekt Partnerstwa Wschodniego, który zakłada zacieśnienie współpracy sześciu poradzieckich republik z Unią Europejską poprzez daleko idącą integrację z unijnymi politykami, gospodarką i prawem. Oprócz Mołdawii projektem objęte są: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja oraz Ukraina.

Zwrócił uwagę, że jest w Mołdawii już po raz czwarty jako minister spraw zagranicznych, a po raz drugi w tym roku. Sikorski uczestniczył pod koniec września w spotkaniu Grupy Przyjaciół Mołdawii.

Polski minister przypomniał, że Unia w tym roku uchwaliła, z pomocą takich instytucji finansowych jak np. Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Europejski Bank Inwestycyjny, "bezprecedensowy pakiet pomocowy" dla Mołdawii wysokości ponad 2,5 mld euro. Wyraził nadzieję, że te pieniądze będą wydane na dobry cel, czyli na postawienie Mołdawii na nogi i przybliżenie do Europy.

Bildt, podobnie jak Sikorski, podkreślił, że formowanie koalicji rządowej jest wewnętrzną sprawą Mołdawii i Unia to respektuje. Zaznaczył, że chciałby, aby nowy rząd kontynuował reformy, które pozwolą na przybliżenie tego kraju do Wspólnoty. Zapowiedział, że Mołdawianie w tej kwestii mogą liczyć na pomoc państw europejskich.

Wdzięczność z powodu wizyty obu ministrów wyraził szef mołdawskiej dyplomacji Iurie Leanca. Jak podkreślił, jest to ważna i symboliczna wizyta ze względu na to, iż w połowie przyszłego roku Polska obejmie przewodnictwo w UE. Według niego, pokazuje ona zainteresowanie Europy sprawami mołdawskimi.

Sikorski i Bildt rozmawiali m.in. z premierem Vladem Filatem i liderami partii, które znalazły się w parlamencie.

Wybory parlamentarne 28 listopada były już trzecimi w Mołdawii w ciągu niespełna dwóch lat. Od kwietnia 2009 roku parlament nie jest bowiem w stanie wybrać szefa państwa i sformować efektywnego i stabilnego rządu.

Do wyboru prezydenta potrzeba większości co najmniej 61 głosów w 101-osobowym parlamencie. Konstytucja stanowi, że parlament, który nie jest w stanie wybrać prezydenta większością 3/5 głosów, musi się rozwiązać. Próba zmiany tej zasady w referendum w sierpniu nie powiodła się, gdyż referendum okazało się nieważne z racji niskiej frekwencji.

Z Kiszyniowa Joanna Kotowicz (PAP)

joko/ mw/ mc/ jra/

unia
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)