Szef MSZ Radosław Sikorski przedstawił we wtorek posłom komisji spraw zagranicznych tezy swojego corocznego wystąpienia, które ma wygłosić w środę w Sejmie. Będzie ono poświęcone m.in. sprawom bezpieczeństwa i stosunkom z najważniejszymi partnerami Polski.
Wieczorne posiedzenie komisji było zamknięte dla mediów. Założenia polskiej polityki zagranicznej na 2013 r., które są podstawą wystąpienia ministra są zastrzeżone.
Po zakończeniu spotkania z posłami Sikorski powiedział dziennikarzom, że postara się w środę opisać rolę polskiej dyplomacji w najważniejszym zadaniu, jakie stoi przed rządem: "modernizacji Polski, tak abyśmy dożyli dnia, w którym nasz poziom życia dorówna temu w Europie Zachodniej". "Polityka zagraniczna ma chronić dobrą koniunkturę" - zaznaczył minister.
Według niego należy mieć na uwadze, jaka może być pozycja naszego kraju w zmieniającej się Unii Europejskiej. "Chodzi o to, aby strefa euro tak się zreformowała, żeby kryzysy takie jak w Grecji, czy na Cyprze już w przyszłości nie mogły mieć miejsca. Tylko do zreformowanej, bezpiecznej unii gospodarczej chcielibyśmy, aby Polska przystąpiła" - podkreślił szef MSZ.
Sikorski dodał, że w wystąpieniu poruszy sprawy bezpieczeństwa, stosunków z najważniejszymi partnerami oraz podsumuje negocjacje nad budżetem UE na lata 2014-20.
"Cenię sobie tradycyjne spotkanie z komisją spraw zagranicznych. Tekst przemówienia otrzymał już prezydent, marszałek Sejmu, premier, także kluby parlamentarne. Chciałem ułatwić zadanie, aby mogli ustosunkować się do przemówienia, które będzie trwało, jak poprzednie - około godziny" - podkreślił.
Rozczarowania po spotkaniu z Sikorskim nie kryli politycy PiS. "Żenada. Przedstawiono nam jednostronicowe streszczenie. Kilka punktów. Próbowaliśmy dopytywać i wiele kwestii było rozszerzonych" - powiedział PAP b. wiceszef MSZ Witold Waszczykowski.
"Generalnie teza ministra jest jedna: +jestem najlepszym ministrem w historii, moja polityka jest najlepsza, wokół nas dzieją się różne rzeczy, ale dopóki jestem, jesteście w bezpiecznych rękach+. To co dostaliśmy było bardzo obłe. Trudno za cokolwiek chwycić" - ocenił Krzysztof Szczerski (PiS). Dodał, że podczas debaty nad informacją jego ugrupowanie będzie chciało pokazać "możliwość alternatywy dla polityki samozadowolenia ministra Sikorskiego".
Informacja szefa MSZ nt. priorytetów polskiej polityki zagranicznej w roku 2013 to główny punkt rozpoczynającego się w środę trzydniowego posiedzenia Sejmu. Sikorski w niedzielnym wywiadzie dla PAP nie chciał mówić o szczegółach, ale przyznał, że zaprezentuje swoją koncepcję polskiej strategii w Europie i w regionie. Zapowiedział też "niespodzianki w sposobie prezentacji" swojego wystąpienia. (PAP)
tgo/ par/ jbr/