Zdaniem wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Marka Siwca (SLD), przystąpienie Polski do umowy z Schengen, to nie tylko możliwość swobodnego przekraczania przez Polaków granic w ramach UE, ale przede wszystkim dostęp do "gigantycznego systemu wymiany informacji policyjnych, straży granicznej i innych służb".
W czwartek unijni ministrowie spraw wewnętrznych podjęli polityczną decyzję o rozszerzeniu układu z Schengen o nowe państwa członkowskie w tym Polskę. Ma to nastąpić w nocy z 20 na 21 grudnia br.
"To jest dobrodziejstwo i ważny sygnał, że integracja postępuje" - mówił Siwiec dziennikarzom podczas piątkowej videokonferencji. Wejście Polski do strefy Schengen europoseł uważa za historyczny moment, ale - jak mówi - "nie na taką skalę jak wstąpienie do Unii".
W opinii Siwca, przystąpienie naszego kraju do umowy z Schengen, utrudni obywatelom Ukrainy przekraczanie granicy ukraińsko- polskiej. Jednocześnie podkreślił, że w staraniach o jak najlepszą pozycję Ukrainy po wejściu Polski do strefy Schengen, uzyskaliśmy "tyle, ile byliśmy w stanie". Siwiec wymienił m.in zobowiązanie, że Ukraińcy starający się o polską wizę, otrzymają ją w ciągu dziesięciu dni kalendarzowych.
"Polska ma szczególny powód, aby w tej sprawie być takim wewnętrznym kontrolerem w Unii Europejskiej, żebyśmy po prostu mówili w imieniu Ukrainy całą prawdę o systemie, który był niezbędny, ale trzeba to będzie po prostu w perspektywie czasu łagodzić" - uważa Siwiec. (PAP)
kra/ mok/ mag/
