Nic poważnego nie grozi dwuletniej dziewczynce, która wypadła z okna mieszkania z Zabrzu. Po upadku z I piętra dziecko trafiło do zabrzańskiego centrum pediatrii. Matka dwulatki była pijana.
Rzecznik zabrzańskiej policji aspirant sztabowy Marek Wypych powiedział w środę PAP, że do wypadku doszło we wtorek wieczorem przy ul. Wawrzyńskiej. Dziewczynka weszła na parapet okna, po czym przechyliła się i wypadła. Pierwszej pomocy dziecku udzielił przypadkowy przechodzień, który wezwał też na miejsce służby ratunkowe.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, w mieszkaniu, z którego wypadło dziecko, były trzy dorosłe osoby oraz jeszcze jedno dziecko. "Dorośli, w tym 35-letnia matka dzieci, byli pod wpływem alkoholu. Kobieta nie była w stanie poddać się badaniu stanu trzeźwości alkomatem. Pobrano od niej krew" - powiedział Wypych.
Trzyletni chłopczyk został przekazany do pogotowia rodzinnego. O dalszych losach dzieci zadecyduje sąd rodzinny, a o przyszłości matki - prokurator. Jeżeli zostanie jej udowodnione zaniedbywanie opieki nad dziećmi i narażenie ich na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, może grozić jej kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
"Dziecko, które wypadło z okna, jest, na szczęście, w dobrym stanie, nie zagrażającym życiu i zdrowiu" - zaznaczył Wypych. (PAP)
kon/ bno/ bk/