Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Dobiega końca remont w Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu

0
Podziel się:

Szklane sale w nowym bloku operacyjnym z nowoczesnym wyposażeniem, 20
odnowionych oddziałów na 13 piętrach - to efekt remontu, który dobiega końca w Wojewódzkim Szpitalu
Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu (Śląskie).

Szklane sale w nowym bloku operacyjnym z nowoczesnym wyposażeniem, 20 odnowionych oddziałów na 13 piętrach - to efekt remontu, który dobiega końca w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu (Śląskie).

To jedna z największych lecznic w województwie, która tylko w ubiegłym roku hospitalizowała blisko 60 tys. pacjentów, a w przyszpitalnych poradniach lekarze udzielili 246 tys. porad.

Rozpoczęty we wrześniu 2012 r. remont oddziałów kosztował 66 mln zł, ponad połowę wyłożył samorząd województwa, który jest organem założycielskim placówki, budżet dopełniły pieniądze z rezerwy budżetu państwa i środków własnych szpitala. Mimo dużego zakresu prac placówka cały czas normalnie przyjmowała pacjentów.

Z innej puli sfinansowano remont bloku operacyjnego z czterema salami wyłożonymi szklaną okładziną, klimatyzacji, a także remont sali operacyjnej dla szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR) wraz z jego zapleczem szybkiej diagnostyki. Ta inwestycja kosztowała 18 mln zł, sfinansował ją samorząd województwa, część środków wyłożył też szpital.

Jak oceniła w rozmowie z PAP dyrektor szpitala Iwona Łobejko, zakrojony na tak szeroką skalę remont przenosi placówkę z czasów PRL w XXI wiek. "Tego, co było i co jest nie da się porównywać, można tylko zobaczyć na zdjęciach i powiedzieć, że to się chyba jednak śni. To zupełnie inna bajka, przeskok o 30 lat, jeśli chodzi o technologię, wykończenie i jakość dla pacjentów" - powiedziała Łobejko.

Wyremontowany blok operacyjny z 4 salami operacyjnymi oraz sala przy SOR mają wyposażenie, pozwalające m.in. nagrywać przebieg operacji, a nawet transmitować je do sali dydaktycznej - w szpitalu kształcą się m.in. studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wyremontowane 3-, 2- i 1-osobowe sale dla pacjentów są klimatyzowane, wszystkie mają łazienki, przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Ściany oddziałów są pokryte okładziną odporną na uderzenia i łatwą do utrzymania w czystości. Lepsze warunki zyskali też pracownicy - wyremontowane pomieszczenia dla lekarzy i pielęgniarek są także wyposażone w łazienki, kupiono nowe meble.

W liczącym 66 tys. m kw. szpitalu prowadzone będą też inne prace służące unowocześnieniu placówki. Potrwają one prawdopodobnie do 2020 r. Najbliższe plany to odnowienie drugiego bloku operacyjnego.

Dyr. Łobejko poinformowała też o zamiarze uruchomienia punktu przedszkolnego dla dzieci pracowników, który ma być otwarty w przyszłym roku. Docelowo ma powstać także żłobek. Obie placówki mieściłyby się w willi na terenie szpitalnego ogrodu, gdzie znajduje się już plac zabaw dla dzieci odwiedzających pacjentów.

Szpital zatrudnia na etacie 1194 osoby, łącznie z zatrudnionymi na umowach kontraktowych pracuje tam łącznie ok. 1400 osób. Ub. rok placówka zamknęła stratą w wysokości 1,3 mln zł. Sytuacja stopniowo się jednak poprawia. Największa strata była w 2004 r. - wyniosła 18 mln zł, w 2011 r. było to 9,4 mln zł. Na poprawę wyniku w kolejnym roku decydujący wpływ miało - według dyr. Łobejko - uruchomienie oddziału kardiologii inwazyjnej; procedury z tego zakresu są dobrze wyceniane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Szpital jest jednak wciąż zadłużony, zobowiązania wynoszą 53 mln zł, z czego wymagalne (dla których termin płatności już minął - PAP) - 20 mln zł. Sosnowiecki szpital przyjmuje pacjentów od 1988 r., został wybudowany ze środków branży górniczej i był przez lata znany jako Szpital Górniczy. (PAP)

lun/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)