Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Kabaret Rak po raz piętnasty przyznał Hanysy

0
Podziel się:

Jerzy Owsiak i Magdalena Piekorz znaleźli się wśród tegorocznych
laureatów Hanysów. Wyróżnienia te - dla osób i instytucji zasłużonych dla Śląska - po raz piętnasty
przyznał w piątek śląski Kabaret Rak. Uroczystość, jak co roku, odbyła się w Rudzie Śląskiej.

Jerzy Owsiak i Magdalena Piekorz znaleźli się wśród tegorocznych laureatów Hanysów. Wyróżnienia te - dla osób i instytucji zasłużonych dla Śląska - po raz piętnasty przyznał w piątek śląski Kabaret Rak. Uroczystość, jak co roku, odbyła się w Rudzie Śląskiej.

"W Ameryce są Oscary, w Polsce sieją Wiktorami, a my chopcy som ze Ślonska, my dzielimy Hanysami" - śpiewają w otwierającej galę piosence członkowie kabaretu. Podkreślają, że Hanysa może otrzymać nawet gorol (nie-Ślązak - PAP), jeśli tylko w jakiś sposób zasłużył się dla Śląska.

Ze swojego nie do końca śląskiego pochodzenia m.in. tłumaczyła się w piątek wieczorem w Rudzie Śląskiej reżyserka teatralna i filmowa Magdalena Piekorz, która odebrała nagrodę za "znaczące osiągnięcia w dziedzinie reżyserii już na starcie kariery".

"Nie jestem pełnej krwi Ślązaczką, natomiast całe dzieciństwo spędziłam w Katowicach-Bogucicach, przy kopalni Katowice. Tam się wychowałam i tam w kopalni Katowice przez wiele lat pracował mój tata" - tłumaczyła Piekorz. "Niestety, nie ma go dzisiaj wśród nas, ale myślę, że byłby z tej nagrody ogromnie dumny" - wyznała.

Po raz pierwszy w historii nagrody członkowie kabaretu postanowili przyznać ją osobie, która nie przyjechała na galę. Jak jednak mówili, Jorguś (Jurek po śląsku - PAP) Owsiak, uhonorowany "za całokształt działalności, a szczególnie za zaszczepianie w młodym pokoleniu idei non profit", statuetkę odbierze podczas najbliższego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jeszcze jeden "Hanys" zostanie wtedy zlicytowany na rzecz Orkiestry.

Pozostałymi tegorocznymi "Hanysantami" zostali: związany z Rudą Śląską wybitny gitarzysta Marcin Dylla "za prestiżowe osiągnięcia w klasycznej muzyce gitarowej", rudzka bizneswoman Małgorzata Kuś "za wspieranie życia kulturalnego Rudy Śląskiej" i znany kolekcjoner sztuki nieprofesjonalnej Stanisław Gerard Trefoń "za pielęgnowanie śląskich tradycji i wkład w ratowanie ich od zapomnienia".

Kolejne statuetki trafiły do aktora i reżysera Roberta Talarczyka "za umiejętne połączenie roli artysty, twórcy i menedżera" oraz do producenta muzycznego Bogdana Tyca m.in. "za promocję śląskiej piosenki w ogólnopolskiej telewizji". Jedyną nagrodzoną w tym roku instytucją okazał się Śląski Park Przemysłowy w Rudzie Śląskiej - za "nowatorskie podejście do działalności gospodarczej".

Statuetka Hanysa to odlana z brązu postać hutnika-odlewnika. Waży dwa kilogramy. Od czternastu lat wykonują je pracownicy Huty Pokój w Rudzie Śląskiej. Członkowie kabaretu Rak podkreślają, że mimo długiego stażu nagrody, wciąż jest komu wręczać Hanysy - choć znane osoby już zostały uhonorowane, wciąż jednak pojawiają się nowe postaci, które robią coś dla Śląska i zasługują na miano Hanysa.

Do tej pory członkowie Kabaretu Rak - Krzysztof Hanke, Krzysztof Respondek i Grzegorz Poloczek - wyróżnili Hanysami m.in.: Kazimierza Kutza, Jana Miodka, Dorotę Simonides, Ireneusza Dudka, Antoniego Piechniczka, Otylię Jędrzejczak, Adama Małysza, Artura Andrusa, Lecha Wałęsę, Małgorzatę Szejnert, Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" oraz NSZZ "Solidarność". (PAP)

mtb/ hes/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)