Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Olbrzymia hałda zniknie m.in. dzięki unijnym środkom

0
Podziel się:

Jedno z największych na Śląsku składowisk odpadów górniczych, położone na
pograniczu Katowic, Mikołowa i Rudy Śląskiej, najdalej za 20 lat powinno całkowicie zniknąć.
Likwidacja hałdy, z której będzie odzyskany węgiel i kamień, nastąpi m.in. dzięki środkom UE.

Jedno z największych na Śląsku składowisk odpadów górniczych, położone na pograniczu Katowic, Mikołowa i Rudy Śląskiej, najdalej za 20 lat powinno całkowicie zniknąć. Likwidacja hałdy, z której będzie odzyskany węgiel i kamień, nastąpi m.in. dzięki środkom UE.

W piątek katowicka firma Haldex, specjalizująca się w rekultywacji hałd z odpadami pogórniczymi i odzyskiwaniu z nich surowców, oficjalnie inauguruje projekt, którego efektem będzie stopniowa likwidacja olbrzymiej Hałdy Panewnickiej. Szacuje się, że można odzyskać z niej ok. 2 mln ton węgla, 1 mln ton mułu węglowego i 16 mln ton kamienia, np. dla potrzeb budownictwa.

Wysoka na 12 metrów hałda zajmuje powierzchnię ok. 100 hektarów. W ciągu wielu lat zgromadzono tam ok. 20 mln ton odpadów pochodzących z kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej. Składowisko, gdzie wydzielają się m.in. szkodliwe siarczany i chlorki, zagraża wodom podziemnym, negatywnie wpływa też na jakość powietrza. Ze względu na pozostałości węgla składowisko w każdej chwili może się zapalić.

Odzyskanie surowców z hałdy, a tym samym jej stopniowa likwidacja, będzie możliwe dzięki dofinansowanemu z unijnych środków projektowi, realizowanemu przez Haldex. Firma otrzymała środki na rozbudowę instalacji do przerobu, odzysku i recyklingu odpadów wydobywczych. W ramach projektu kupiono trzy przenośne maszyny do przerobu takich odpadów.

Dwie instalacje wykorzystywane są do przerobu hałd kopalń Sośnica i Halemba-Wirek, trzecia stanęła właśnie na Hałdzie Panewnickiej. Dzięki temu odpady można przerabiać na miejscu i nie trzeba przewozić ich z terenu hałdy do zakładów przeróbczych. Rocznie będzie można przerobić ok. 800 tys. ton panewnickich odpadów. W takim tempie za 15-20 lat hałda zniknie, a w jej miejscu posadzony będzie las.

Prezes Haldeksu, Tadeusz Koperski, podkreśla, że możliwe jest zwiększenie wydajności maszyn poprzez dodanie do nich specjalnych modułów - wówczas rekultywacja hałdy potrwa krócej.

Wartość całej inwestycji, realizowanej w ramach unijnego programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko", sięga 25 mln zł, z czego ok. 6,5 mln zł pochodzi ze środków unijnych. Kolejne 8 mln zł firma pożyczyła z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Ok. 5,6 mln zł to wartość maszyn kupionych w leasingu; pozostała część to środki własne inwestora.

Rekultywacja składowiska wpisuje się w unijne regulacje dotyczące zagospodarowania odpadów wydobywczych. Zobowiązują one producentów odpadów do ich recyklingu i przerobu w miejscu wytworzenia, zakazując przewożenia w inne miejsce.

Należący do grupy Kompanii Węglowej Haldex powstał jako firma polsko-węgierska, na mocy umowy rządów obu krajów z 1959 r. Jest jedyną w Polsce firmą, która kompleksowo rekultywuje pogórnicze hałdy. W ciągu ponad 50 lat działalności przerobiła ok. 155 mln ton odpadów węglowych. Dzięki realizowanemu obecnie projektowi spółka zwiększy moce przerobowe swoich instalacji z 3,3 mln do 5 mln ton rocznie.

Śląskie kopalnie węgla kamiennego co roku produkują ok. 25 mln ton odpadów - to ponad trzy czwarte wszystkich odpadów wytwarzanych w regionie. Odzyskiwane z hałd kruszywa stosowane są przede wszystkim w budownictwie i drogownictwie, np. w cemencie wykorzystywanym do budowy autostrad.(PAP)

mab/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)