Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Pijana matka pozostawiła bez opieki 6-letniego syna

0
Podziel się:

33-letnia mieszkanka Dąbrowy Górniczej
zostawiła na noc w mieszkaniu bez opieki swojego 6-letniego
syna. Jak powiedziała policjantom, wieczorem planowała wyjść
tylko na chwilę, wróciła jednak pijana nad ranem. Wcześniej
jednak jej przerażony synek, stojąc na balkonie, krzykiem
zaalarmował sąsiadów, którzy wezwali policję.

33-letnia mieszkanka Dąbrowy Górniczej zostawiła na noc w mieszkaniu bez opieki swojego 6-letniego syna. Jak powiedziała policjantom, wieczorem planowała wyjść tylko na chwilę, wróciła jednak pijana nad ranem. Wcześniej jednak jej przerażony synek, stojąc na balkonie, krzykiem zaalarmował sąsiadów, którzy wezwali policję.

"Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali kobietę, która pozostawiła w mieszkaniu przy ulicy Kościuszki swojego syna. Dyżurny tamtejszej komendy wcześnie rano został powiadomiony przez anonimową osobę o pozostawionym bez opieki dziecku" - powiedział PAP w sobotę Janusz Jończyk z biura prasowego śląskiej policji.

Jak się okazało, 6-letni Mateusz obudził się przed godziną 5 rano. Gdy zobaczył, że w mieszkaniu nie ma mamy, która wieczorem położyła go spać, przestraszył się. Wyszedł na balkon mieszkania na szóstym piętrze głośno płacząc i krzycząc.

Na miejsce pojechali policjanci oraz pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Do mieszkania policjanci weszli wyważając drzwi. Dziecko zbadał lekarz, który stwierdził, że stan jego zdrowia nie budzi żadnych obaw. Mateusz został przewieziony do pogotowia rodzinnego.

"Matka chłopca wróciła do domu godzinę po akcji. Jak tłumaczyła policjantom, wieczorem zostawiła śpiącego syna w mieszkaniu, a sama wyszła z koleżanką załatwić jakąś sprawę. Z mieszkania planowała wyjść tylko na kwadrans. Nie była w stanie wytłumaczyć funkcjonariuszom, dlaczego wróciła dopiero rano" - wyjaśnił Jończyk.

Badanie trzeźwości kobiety wskazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, policjanci umieścili kobietę w izbie wytrzeźwień. Podczas popołudniowego przesłuchania prokurator postawił jej zarzut narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi jej kara 5 lat więzienia.

W ciągu ostatniego miesiąca śląska policja zanotowała co najmniej kilkanaście przypadków zatrzymania pijanych rodziców. Większość z nich była wynikiem interwencji policjantów, np. w trakcie libacji alkoholowej.

Pod koniec sierpnia w Zabrzu zostali zatrzymani rodzice ośmiomiesięcznego Daniela w Zabrzu. Badanie stanu trzeźwości dało wynik 2,2 promila w przypadku matki i 2,8 promila u ojca.

W Bielsku-Białej policjanci zatrzymali 41-letnią kobietę i 51-letniego mężczyznę, którzy w stanie nietrzeźwym opiekowali się swoją dwumiesięczną córką. Ania została przewieziona do szpitala. Jej matka miała w wydychanym powietrzu 2,8 promila, a ojciec 2,7 promila.

Policjanci z Sosnowca zatrzymali z kolei 32-letnią kobietę, która opiekowała się swoimi dziećmi - 10-letnią dziewczynką i 8-letnim chłopcem - mając ponad 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dziećmi zaopiekowała się siostra zatrzymanej.

W sierpniu odnotowano też kilka przypadków, w których z powodu pijaństwa rodziców dzieci zostały narażone na poważne niebezpieczeństwo lub odniosły obrażenia - m.in. w Będzinie 11-miesięczny chłopczyk wypadł z wózka, prowadzonego przez pijaną matkę. Z obrażeniami głowy trafił do szpitala. (PAP)

mtb/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)