Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Po opadach śniegu trudne warunki na drogach

0
Podziel się:

Padający mokry śnieg i opadająca powoli temperatura utrudniły w sobotę
jazdę na drogach woj. śląskiego. Nawet na głównych trasach utrzymuje się warstwa zamarzającego
wilgotnego śniegu lub błota pośniegowego, w wielu miejscach nawierzchnia jest oblodzona.

Padający mokry śnieg i opadająca powoli temperatura utrudniły w sobotę jazdę na drogach woj. śląskiego. Nawet na głównych trasach utrzymuje się warstwa zamarzającego wilgotnego śniegu lub błota pośniegowego, w wielu miejscach nawierzchnia jest oblodzona.

To skutek opadów i temperatury, która w nocy wahała się w okolicach zera, nieco podniosła się rano, a w południe znowu zaczęła spadać do wartości ujemnych. Padające falami mżawka, mokry śnieg i śnieg zaczęły zamarzać, znacznie ograniczając przyczepność nawierzchni dróg. Nieliczni kierowcy jadący najczęściej pustymi drogami często wpadają w niewielkie poślizgi.

Jak poinformowała PAP oficer dyżurna stanowiska kierowania ruchem śląskiej drogówki, od północy na drogach nie było żadnego wypadku, a policjanci wezwani byli tylko do kilkunastu kolizji. To jednak raczej konsekwencja bardzo małego ruchu niż większej niż zwykle dyscypliny kierowców. Mimo śliskich dróg nadal niektórzy przekraczają dozwolone prędkości, a do południa w sobotę śląscy policjanci zatrzymali 14 pijanych kierujących.

Według meteorologów, pogoda w regionie będzie nadal niekorzystna dla podróżujących. Po południu i w nocy temperatura spadnie do kilku stopni poniżej zera. Spodziewane są też niewielkie opady drobnego śniegu, który przykryje oblodzone miejsca. Opady powinny zaniknąć w niedzielę, a spadająca nadal temperatura może kolejnej nocy sięgnąć minus dziesięciu stopni.

Krótka odwilż w ostatnich dniach spowodowała podniesienie się stanów rzek. Hydrolodzy ostrzegają, że stany ostrzegawcze mogą zostać przekroczone w zlewniach Małej Wisły, Przemszy i Soły. Podobna sytuacja jest w dorzeczu górnej Odry. Mogą występować zalania przybrzeżnych terenów i lokalne podtopienia. Niebezpieczne może okazać się przebywanie na brzegach rzek.

Niskie ciśnienie i minimalna siła wiatru spowodowały natomiast kumulowanie się nad miastami zanieczyszczeń atmosferycznych. Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, w czwartek najwyższe przekroczenie dopuszczalnego średniego dobowego stężenia pyłu zawieszonego zanotowano w Rybniku - o 947 proc.

Nieco mniejsze przekroczenia norm pyłu zawieszonego odnotowano w Wodzisławiu - o 435 proc., Katowicach (375 proc.), Gliwicach (356 proc.), Zabrzu (322 proc.), Tychach (267 proc.), Dąbrowie Górniczej (181 proc.) i Żywcu (140 proc.). Głównym źródłem pyłu zawieszonego jest tzw. niska emisja z palenisk domowych. W Rybniku przekroczone zostało też dopuszczalne stężenie dwutlenku siarki - o 18 proc. (PAP)

mtb/ gma/

śląskie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)