Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Ratownicy górniczy rywalizują m.in. w symulowanej akcji

0
Podziel się:

Drużyny ratowników górniczych rozpoczęły w czwartek doroczne zmagania,
podczas których w symulowanej akcji ratowniczej muszą wykazać się nie tylko sprawnością i
doświadczeniem, ale też wiedzą, zdolnością planowania i przewidywania konsekwencji swoich działań.

Drużyny ratowników górniczych rozpoczęły w czwartek doroczne zmagania, podczas których w symulowanej akcji ratowniczej muszą wykazać się nie tylko sprawnością i doświadczeniem, ale też wiedzą, zdolnością planowania i przewidywania konsekwencji swoich działań.

Centralne Zawody Drużyn Ratowniczych, mające rangę mistrzostw Polski ratowników górniczych, odbywają się w różnej formule od blisko 30 lat. W tym roku ratownicy rywalizują w Jaworznie. Zawody są też testem organizacyjnym przez przyszłorocznymi zawodami międzynarodowymi, które ratownicy nazywają mistrzostwami świata. W ubiegłym roku organizowane co dwa lata zawody odbyły się na Ukrainie, a wcześniej m.in. w Chinach, USA i Australii. Uczestniczą w nich ratownicy z kilkunastu państw.

"Zawody w Jaworznie są próbą generalną tego, co czeka nas za rok, stąd nieco zmieniona formuła tegorocznych zmagań" - wskazał prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach Piotr Litwa, który objął honorowy patronat nad mistrzostwami.

Postanowiono, że w przyszłorocznej rywalizacji ratowników z całego świata mniej będzie symulowanych akcji, a więcej rzeczywistych. Ratownicy na przykład budować będą tamy, a nie ustawiać ich atrapy. "Pozwoli to lepiej ocenić rzeczywistą sprawność ratowniczą zastępów" - uważa Litwa. Międzynarodowe zawody zaplanowano na wrzesień przyszłego roku w Katowicach.

W tegorocznych zawodach w Jaworznie rywalizuje dziewięć drużyn: trzy z Kompanii Węglowej, po dwie z Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego oraz po jednej z Południowego Koncernu Węglowego i ze Słowacji. W pierwszym dniu zawodów ratownicy zmagali się na torze przeszkód, który jednak skonstruowano inaczej niż w poprzednich latach.

"Nowa formuła zawodów jest zbliżona do amerykańskiej, ponieważ to na niej wzorowane są Międzynarodowe Zawody Zastępów Ratowniczych. Ważną zmianą w porównaniu do zawodów w poprzednich latach są wyliczenia inżynierskie. Ratownicy otrzymują też zadania wymagające posłużenia się konkretnymi urządzeniami i przyrządami ratowniczymi" - wyjaśnił sędzia główny zawodów, Andrzej Kleszcz z departamentu górnictwa WUG.

W tym roku nie ma zasadniczego znaczenia, kto najszybciej wykona wszystkie zadania - czas jest dodatkowym kryterium, liczy się natomiast poprawność wykonania wszystkich czynności. Drużyny, które wykonają zadania wolniej od średniej, mogą jednak mieć odjęte punkty.

Zawody potrwają do piątku. W czwartek rozpoczęła się rywalizacja na torach przeszkód, ulokowanych w dwóch specjalnych namiotach. Wyniki z symulowanej akcji ratowniczej zostaną ustalone wieczorem, gdy wszystkie zastępy zakończą wykonywanie zadań. W piątek odbędą się natomiast konkursy mechaników aparatów ratowniczych oraz udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.

Zawody kopalnianych drużyn ratowniczych organizowane są przez Centralną Stację Ratownictwa Górniczego w Bytomiu od 1985 roku w ramach doskonalenia działalności ratownictwa górniczego w kopalniach. (PAP)

mab/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)