Przełamywanie stereotypów, równe traktowanie i budowanie więzi międzypokoleniowej to droga do tego, by ludzie starsi czuli się w pełni szanowanymi obywatelami - mówili uczestnicy Kongresu "Obywatel Senior", który w poniedziałek rozpoczął się w Chorzowie.
Trzydniowa impreza organizowana jest w ramach obchodów Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. W trakcie kongresu odbędzie się wiele debat poświęconych m.in. zdrowiu, pracy, prawom człowieka i finansom. Imprezę organizuje Park Śląski i Parkowa Akademia Wolontariatu we współpracy z biurem Rzecznika Praw Obywatelskich.
Rzecznik prof. Irena Lipowicz, wyraziła opinię, że jednym z kluczowych problemów jest przestrzeganie zasad równości i niezgoda na dyskryminację seniorów. Wskazała, że wiele do zrobienia jest w sferze stosowania prawa. "Stosunkowo niewiele ustaw trzeba zmienić, o wiele gorzej jest na poziomie wykonawczym - zarówno w kwestii stosowania prawa, jak i w konkretnych prawach i obowiązkach obywateli" - powiedziała dziennikarzom i jako przykład podała "cichą praktykę" zwalniania ludzi tuż przed wejściem w okres ochronny.
Jak dodała, nie możne też być zgody na odmowę badań profilaktycznych osobom, które osiągnęły już określony wiek. "To nie tylko przykład dyskryminacji, ale też niegospodarności. Przecież taka osoba może zachorować i będzie o wiele większym ciężarem, również finansowym dla państwa" - wskazała.
Prof. Lipowicz zwróciła uwagę na to, że nie buduje się lokali socjalnych przystosowanych do potrzeb osób starszych, a w budżetach miast nie uwzględnia się potrzeb seniorów. "Nie mam nic przeciwko stadionom sportowym, ale zgodnie z zasadą zrównoważonej konsumpcji, musi być miejsce dla potrzeb innej części społeczeństwa. Musimy patrzeć na pulę wydatków publicznych pod kątem sprawiedliwości społecznej" - podkreśliła.
Prof. Lipowicz wskazywała, że osiągnięcie wieku emerytalnego nie powinno być jedynym kryterium zakończenia aktywności zawodowej. Przypomniała orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i wyrok Sądu Najwyższego w tej sprawie. "To są wyroki bardzo mało znane naszemu społeczeństwu. Ludzie ciągle jeszcze wierzą, że wyłącznie z powodu wieku po prostu muszą przejść na emeryturę, a pracodawcy często tę nieświadomość wykorzystują" - powiedziała.
Kongres został objęty honorowym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Minister Irena Wóycicka z Kancelarii Prezydenta, która połączyła się z uczestnikami kongresu za pomocą transmisji z Pałacu Prezydenckiego powiedziała, że Śląsk jest szczególnym miejscem, w którym więzi międzypokoleniowe są bardzo silne, podobnie jak przekazywanie tradycji.
Jej zdaniem najważniejsze jest przełamywanie stereotypów. "To nieprawda, że seniorzy nie mogą być aktywni. Powinni działać jak najdłużej, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem z młodszymi, dla własnego dobra i innych" - przekonywała.
Głównym celem kongresu jest wskazanie działań służących dłuższemu pozostawaniu aktywnym zawodowo i społecznie, wykorzystaniu potencjału seniorów w starzejącym się społeczeństwie. Na program kongresu złoży się wiele paneli, warsztatów, ćwiczeń, wykładów, a także zajęć sportowych. Imprezy odbędą się nie tylko w Chorzowie, ale też w kilku innych miastach regionu.
Na kolejne dni zaplanowano dyskusje poświęcone m.in. zatrudnianiu seniorów, prowadzeniu firm rodzinnych, opiece nad starszymi i aktywności emerytów oraz usług dla osób starszych. Będzie też wykład o sytuacji emeryta w Polsce przygotowany na podstawie skarg kierowanych do RPO. Podczas telekonferencji organizatorzy kongresu połączą się znawcami sytuacji seniorów m.in. w Niemczech, USA, Kenii i Argentynie.
W skład komitetu organizacyjnego kongresu weszli m.in. europosłowie Jerzy Buzek i Jan Olbrycht, minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz i metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.(PAP)
kon/ bos/ mow/
