Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: "Rudzki Tulipan" pod kluczem

0
Podziel się:

Policjanci z Rudy Śląskiej ujęli 31-latka, który poznawał przez internet
kobiety, po czym okradał je z biżuterii. Mundurowi ochrzcili go mianem "rudzkiego Tulipana". Na
razie wiedzą o ośmiu kradzieżach na szkodę dwóch kobiet, ale bardzo możliwe, że ofiar jest więcej.

Policjanci z Rudy Śląskiej ujęli 31-latka, który poznawał przez internet kobiety, po czym okradał je z biżuterii. Mundurowi ochrzcili go mianem "rudzkiego Tulipana". Na razie wiedzą o ośmiu kradzieżach na szkodę dwóch kobiet, ale bardzo możliwe, że ofiar jest więcej.

Jak powiedział w poniedziałek PAP rzecznik rudzkiej policji Krzysztof Piechaczek, schemat działania 31-latka był za każdym razem podobny. Złodziej poznawał przez internet swą przyszłą ofiarę, zdobywał jej zaufanie, a później okradał. Nazwano go "rudzkim Tulipanem", nawiązując do postaci bohatera telewizyjnego serialu o uwodzicielu-oszuście o przydomku Tulipan.

Na ślad przestępcy rudzcy policjanci wpadli po doniesieniu młodej mieszkanki, która zgłosiła kradzież biżuterii wartej około 5 tys. zł. Badając tę sprawę funkcjonariusze ustalili, że jeden z okolicznych lombardów przez ostatni miesiąc przyjął w depozyt aż sześć pierścionków, bransoletkę, trzy pary kolczyków, trzy łańcuszki i zawieszki. Okazało się, że wszystkie te złote przedmioty zostały skradzione rudziance.

Odzyskując część łupu policjanci ustalili osobę, która przyniosła złoto do lombardu. Okazało się, że to Grzegorz K., w przeszłości już notowany przez policję. W przypadku mieszkanki Rudy Śląskiej usłyszał sześć zarzutów. Zatrzymany przyznał też, że w podobny sposób oszukał pewną kobietę w Wielkopolsce i usłyszał dwa dodatkowe zarzuty kradzieży. Odzyskana biżuteria została zwrócona właścicielce.

Sprawca wyjaśnił okoliczności kradzieży i wyraził chęć dobrowolnego poddania karze. Był już wcześniej kilkakrotnie karany za podobne przestępstwa, grozi mu nawet siedem lat więzienia.

"Sprawa +rudzkiego Tulipana+ nie jest jeszcze zakończona. Prowadzący postępowanie policjanci nie wykluczają udziału Grzegorza K. w innych podobnych przestępstwach na terenie całego kraju" - zaznaczył nadkomisarz Piechaczek.(PAP)

kon/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)