Śląska policja zatrzymała sprawcę rozboju, który przed czterema dniami pobił i okradł w Jastrzębiu-Zdroju 28- letniego mężczyznę. Jak się okazało, skradzione pieniądze napadnięty wygrał na nielegalnym automacie do gry. Właściciel automatu odpowie przed sądem za działanie na szkodę skarbu państwa.
"Pokrzywdzonemu skradziono pieniądze, które wygrał na automacie do gry, znajdującym się w barze. Wygraną sumę wypłacili mu pracownicy baru" - powiedział PAP w środę Jacek Pytel z biura prasowego śląskiej policji
28-latek wygrał 200 zł. Wkrótce potem został napadnięty, pobity i okradziony. Gdy okazało się, że utracone pieniądze wygrał na nielegalnym automacie, ten wątek sprawy policjanci przekazali funkcjonariuszom Izby Celnej, która w 2004 roku uzyskała kompetencje do zajmowania się przestępstwami tego rodzaju. Celnicy zabezpieczyli nielegalne automaty.
Jak powiedziała PAP Elżbieta Gowin ze śląskiego oddziału Izby Celnej, mężczyzna wygrywając pieniądze na nielegalnym automacie nie popełnił w świetle prawa przestępstwa. Zgłaszając jednak kradzież uzyskanych w ten sposób pieniędzy, pomógł ujawnić niezarejestrowane automaty, których właściciel czerpiąc z nich zyski, działał na szkodę skarbu państwa.
Napadnięty mężczyzna nie odzyskał swoich pieniędzy, ponieważ nie udało się to policjantom. Według Gowin, mimo że pieniądze pochodziły z wygranej na nielegalnym automacie, nie byłoby podstaw prawnych do ich zatrzymania i ukarania w ten sposób 28-latka.
Sprawa karna skarbowa wytoczona zostanie natomiast właścicielowi nielegalnego automatu - grozić mu może kara grzywny oraz pozbawienia wolności do 3 lat.
Zgodnie z ustawą o grach losowych i zakładach wzajemnych, wszystkie automaty do gier hazardowych muszą być zarejestrowane w odpowiednim oddziale Izby Celnej, a ich właściciele muszą odprowadzać przewidziane ustawą podatki.
Ustawa nie pozwala na sprzedaż żetonów i wypłacanie wygranych "spod lady". Ujawnianie takich przypadków - obok ujawniania niezarejestrowanych automatów - jest jedną z najczęstszych przyczyn konfiskat automatów przez celników.
Od czasu uzyskania uprawnień do kontroli automatów do gry w 2004 roku, śląscy celnicy skonfiskowali ok. 1800 nielegalnych maszyn, co stanowi ok. 37 proc. wszystkich skonfiskowanych automatów w Polsce. (PAP)
mtb/ jra/
