Wzajemne poznanie siebie i swoich rodzin oraz udane spędzenie wolnego czasu bez alkoholu - to najważniejsze założenia IV Zlotu Rodzin Abstynenckich, rozpoczynającego się w czwartek w Jastrzębiu nieopodal Częstochowy. Zdaniem organizatorów, wspólny wypoczynek trzeźwych alkoholików to jeden z najlepszych sposobów terapii tej choroby.
"Podczas naszych zlotów pokazujemy, że wszystko to, co do tej pory kojarzyło się z alkoholem, można robić bez niego. Pokazujemy, jak zagospodarowywać wolny czas po zaprzestaniu picia. Jeśli tego się nie zrobi, wcześniej czy później w to miejsce prędzej czy później może wrócić alkohol" - wyjaśnił PAP w czwartek jeden z organizatorów zlotu, Andrzej Lis.
Na czterodniową imprezę - za symboliczną opłatą - może przyjechać każda dotknięta problemem alkoholowym rodzina. Uczestnicy zlotu biwakują na położonym nad zalewem Poraj polu namiotowym. Cały wolny czas wypełniony jest programem sportowym, rekreacyjnym i terapeutycznym.
"Chodzi nam o integrację środowiska alkoholików i ich rodzin. Wypoczywając razem możemy uczyć się od siebie i pomagać sobie wzajemnie - to ważne. A nasze rodziny są z nami dlatego, bo pije jeden jej członek, ale chorują wszyscy jego bliscy. Tutaj możemy wspólnie i bez alkoholu spędzać dobry czas" - zapewnił Lis.
Czterodniowy pobyt na zlocie kosztuje dziesięć złotych. "Tyle, ponieważ wiele rodzin alkoholowych ma ogromne problemy finansowe. Wyższa cena mogłaby być dla nich barierą nie do przejścia" - ocenił organizator. Dodał, że choć uczestnicy zlotu sami zapewniają sobie wyżywienie, posiłki spożywane są wspólnie.
Zgodnie z formułą wypracowaną podczas poprzednich zlotów, uczestnicy razem organizują i przeprowadzają rozgrywki siatkówki, piłki nożnej i badmintona, a wieczorami wspólnie bawią się przy ogniskach z zapewnionymi przez organizatorów kiełbaskami i grochówką. Towarzyszą im psychologowie i terapeuci, którzy w razie potrzeby służą pomocą.
Atrakcją tegorocznego zlotu będzie koncert Piotra Nagla - trzeźwego alkoholika, który wyzwolił się też z narkomanii. "Ten człowiek sięgnął alkoholowego dna. Dziewięć lat temu był w takim miejscu, że dalej jest już tylko śmierć. Udało mu się wytrzymać w walce z nałogiem, założył zespół, śpiewa o swoich doświadczeniach. To poruszająca twórczość" - ocenił Lis.
Organizatorzy traktują zlot w Jastrzębiu jako formę promocji działających w regionie częstochowskim klubów anonimowych alkoholików. Imprezę organizuje bowiem wspólnie dziewięć takich organizacji zrzeszonych w Stowarzyszeniu Integracji Społecznej Regionalnego Związku Stowarzyszeń i Klubów Abstynenckich Ziemi Częstochowskiej. Według Lisa, po każdym zlocie do klubów dołączają nowi członkowie. (PAP)
mtb/ hes/
