Lokomotywa pociągu towarowego wykoleiła się w niedzielę po południu w Mysłowicach (Śląskie). Nikomu nic się nie stało, jednak zablokowane zostały oba tory linii - przez kilka godzin opóźnienia mogą mieć pociągi osobowe jeżdżące między Katowicami a Krakowem i Oświęcimiem.
Jak poinformował PAP dyspozytor śląskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych (PLK), do wykolejenia doszło w pobliżu stacji w Mysłowicach. Pociągi, z uwagi na szkody górnicze, jeżdżą w tym miejscu wolno. Dlatego też lokomotywa wkrótce po wykolejeniu zatrzymała się, nie powodując poważniejszych uszkodzeń torowiska.
Usuwanie skutków wypadku powinno zakończyć się jeszcze wieczorem. Do tego czasu pociągi między Katowicami a Jaworznem-Szczakową kierowane będą objazdem przez Sosnowiec Południowy. Możliwe są kilkudziesięciominutowe opóźnienia.
W okolicach Mysłowic, Siemianowic Śląskich, Katowic i Rudy Śląskiej często zdarzają się kradzieże węgla - złodzieje układają różne przedmioty na torach, by zatrzymać pociąg, a potem otwierają węglarki. Nie wiadomo jednak, czy niedzielne wykolejenie w Mysłowicach również było skutkiem działania złodziei. Na miejsce udała się komisja, która zbada przyczynę wypadku.(PAP)
mtb/ gma/