Na skutek przewrócenia się w nocy z czwartku na piątek w Koziegłowach (Śląskie) cysterny 10 tys. litrów oleju napędowego rozlało się na jezdni i do rowu. Trwa usuwanie skutków katastrofy.
Droga wojewódzka numer 789 na odcinku Woźniki - Koziegłowy została wyłączona z ruchu; będzie zamknięta prawdopodobnie do godzin popołudniowych.
Jak poinformowała w piątek rano PAP rzeczniczka prasowa policji w Myszkowie mł. asp. Magdalena Modrykamień, kierujący cysterną z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w słup napowietrznej linii energetycznej niskiego napięcia.
W wyniku zdarzenia doszło do rozszczelnienia zbiornika cysterny, z którego wyciekło około 10 tysięcy litrów oleju napędowego. Paliwo rozlało się wzdłuż drogi, na odcinku 500 metrów.
Teren katastrofy zabezpieczają policjanci prewencji i ruchu drogowego. Obecni na miejscu strażacy i pracownicy ochrony środowiska neutralizują skutki skażenia.
Kierujący cysterną 55-letni mężczyzna, mieszkaniec Krakowa, został zatrzymany do dyspozycji prokuratury. Kierowca był trzeźwy.(PAP)
jkp/ itm/