Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Zarząd regionalny PO wycofał rekomendację dla marszałka województwa

0
Podziel się:

Zarząd regionalny PO na Śląsku wycofał w
poniedziałek partyjną rekomendację dla marszałka woj. śląskiego
Janusza Moszyńskiego. Wkrótce sprawą zajmie się rada regionalna
PO. Jeżeli podzieli zdanie zarządu, marszałkowi grozi utrata
stanowiska i usunięcie z partii.

Zarząd regionalny PO na Śląsku wycofał w poniedziałek partyjną rekomendację dla marszałka woj. śląskiego Janusza Moszyńskiego. Wkrótce sprawą zajmie się rada regionalna PO. Jeżeli podzieli zdanie zarządu, marszałkowi grozi utrata stanowiska i usunięcie z partii.

O decyzji zarządu poinformowała w poniedziałek wieczorem PAP sekretarz śląskiej Platformy, Martyna Starc. Do chwili nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z liderem PO w regionie, pos. Tomaszem Tomczykiewiczem, który ma przedstawić argumentację, towarzyszącą uchwale zarządu.

Asystent marszałka Krzysztof Krzemiński, poinformował, że do czasu uzyskania oficjalnej informacji o podjętych decyzjach zarządu oraz ich motywach, marszałek wstrzyma się z komentarzami w tej sprawie, którą zna na razie z relacji dziennikarzy. Na posiedzenie zarządu nie został zaproszony.

Moszyński od połowy marca jest zawieszony w prawach członka partii za próbę - wraz z prezydentem Gliwic Zygmuntem Frankiewiczem - zorganizowania w tym mieście konferencji programowej, ocenionej przez zarząd Platformy jako rozłamowa. Zaproszono na nią polityków PO krytykujących styl rządzenia partią, a władze krajowe - jak mówiły - dowiedziały się o niej z mediów. Konferencję najpierw przełożono, a potem odwołano.

Frankiewicz w ubiegłym tygodniu został odwieszony w prawach członka PO, natomiast Moszyński nadal jest zawieszony, ponieważ skonfliktował się z władzami regionalnymi partii. Odmówił bowiem złożenia w sejmiku wniosku o odwołanie członka zarządu województwa Jarosława Kołodziejczyka, któremu Platforma cofnęła partyjną rekomendację do pełnienia tej funkcji.

PO krytycznie oceniła działania Kołodziejczyka w spółkach, w których samorząd wojewódzki ma udziały oraz fakt, że ukrył niegdysiejszą przynależność do komunistycznej młodzieżówki. Moszyński argumentował, że nie ma merytorycznych powodów do odwołania Kołodziejczyka. W tej sytuacji zarząd regionalnej PO zdecydował o cofnięciu rekomendacji dla samego marszałka i zamierza wnioskować o usunięcie go z partii.

Znakiem konfliktu w śląskiej PO była m.in. nieobecność marszałka Moszyńskiego na sobotniej konferencji programowej Platformy, poświęconej polityce regionalnej państwa i roli samorządu terytorialnego w wykorzystaniu funduszy europejskich. Marszałek został zaproszony na konferencję, ale z tego nie skorzystał. Uznał, że nie ma sensu przyjeżdżać, skoro jest zawieszony. Ponadto, choć debata dotyczyła polityki regionalnej, nie przewidziano w programie jego wystąpienia.

W swoim wystąpieniu podczas sobotniej konferencji pos. Jan Rokita określił tę sytuację jako "dość absurdalną". Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, którego w przeszłości Muszyński był zastępcą w gliwickim magistracie, uznał za "gorszące" działania zmierzające do "osłabienia czy wręcz odwołania" Moszyńskiego. Jak mówił, marszałek jest dobrze oceniany w większości lokalnych samorządów.

Sam Tomczykiewicz mówił w sobotę, że wariantów rozwiązania tej sprawy jest kilka, ale warunkiem jest wypełnienie przez marszałka decyzji rady regionalnej - odwołanie z zarządu województwa Kołodziejczyka, który prawdopodobnie wkrótce przestanie być członkiem partii.

Według asystenta marszałka Moszyńskiego, będzie on wykonywał swoje obowiązki. Gdy otrzyma oficjalne powiadomienie o decyzjach zarządu regionalnego, odniesie się do nich na konferencji prasowej. Aby odwołać marszałka, w sejmiku musieliby zagłosować za tym m.in. radni PO, wśród których nie ma jednak zgodności w tej sprawie.

W 48-osobowym Sejmiku Woj. Śląskiego PO ma 21 radnych, a współpracujące z tą partią w regionie PSL 3, co razem daje połowę głosów - do większości brakuje jednego. PiS ma 16 radnych, a Lewica i Demokraci 8. Jesienią ubiegłego roku zarząd województwa (tworzą go przedstawiciele PO, PiS i PSL) uzyskał poparcie 40 z 47 obecnych na sesji radnych, 7 było przeciw. (PAP)

mab/la/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)