Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Zatrzymany sprawca fałszywych alarmów bombowych

0
Podziel się:

Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali 22-
latka, który w niedzielę przed południem zadzwonił na policję i
powiedział, że w jednym ze sklepów podłożył bombę. Wcześniej ten
sam mężczyzna kilkakrotnie wszczynał alarmy bombowe, doprowadzając
do ewakuacji sklepów. Po zatrzymaniu tłumaczył, że lubi oglądać
policję i straż pożarną w akcji.

Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali 22- latka, który w niedzielę przed południem zadzwonił na policję i powiedział, że w jednym ze sklepów podłożył bombę. Wcześniej ten sam mężczyzna kilkakrotnie wszczynał alarmy bombowe, doprowadzając do ewakuacji sklepów. Po zatrzymaniu tłumaczył, że lubi oglądać policję i straż pożarną w akcji.

"Po godz. 11. dyżurny komendy w Dąbrowie odebrał zgłoszenie z budki telefonicznej o podłożeniu ładunku wybuchowego w jednym ze sklepów przy alei Zwycięstwa. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci prewencji, ruchu drogowego i służb kryminalnych. Z budynku ewakuowano ponad 20 osób" - powiedział PAP kom. Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.

Sprawcę alarmu policjanci zatrzymali w pobliżu budki telefonicznej. Przyznał się do głupiego żartu, a w trakcie przesłuchania zeznał, że podobają mu się samochody strażackie i policyjne, a szczególnie lubi oglądać te pojazdy w akcji. Mężczyzna przyznał się też do wywołania dwóch innych fałszywych alarmów. 4 maja po jego telefonie z tego samego sklepu ewakuowano 30 osób. 24 kwietnia 22-latek poinformował służby ratownicze o podłożeniu ładunku wybuchowego w supermarkecie przy ulicy Katowickiej, z którego ewakuowano wtedy 150 osób - personel i klientów.

Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Niewykluczone, że zostanie zobowiązany do pokrycia kosztów akcji służb ratowniczych.

To nie jedyna osoba, zatrzymana ostatnio przez śląską policję za podobne zachowanie. Policjanci z Raciborza ustalili i ujęli 15- latka, który w piątek wywołał fałszywy alarm bombowy w gimnazjum w miejscowości Kornowac.

"Informacja o podłożeniu ładunku w szkole została wysłana na telefony komórkowe dwóch 16-letnich uczennic gimnazjum. Dziewczynki powiadomiły dyrektora szkoły, który natychmiast ewakuował z obiektu wszystkie znajdujące się tam osoby" - powiedział Jończyk.

Na miejsce wezwano policyjnych pirotechników, którzy przeszukiwali teren szkoły. Druga grupa policjantów rozpoczęła poszukiwanie sprawcy alarmu. Został on zatrzymany w miejscowości Pogrzebień koło Kornowaca.

"Młodzieniec przyznał się do wywołania fałszywego alarmu bombowego, lecz nie był w stanie wytłumaczyć, co było motywem jego postępowania. Nie pomyślał również o tym, że naraża swoich opiekunów na pokrycie kosztów akacji służb ratowniczych. O dalszym losie nastolatka zdecyduje teraz sąd rodzinny" - powiedział Jończyk. (PAP)

kon/ jra/

15:53 06/05/14

śląskie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)