Sprzeciw wobec planowanego kształtu reformy służby zdrowia i krytyczne stanowisko ws. rządowej koncepcji ograniczenia emerytur pomostowych wyrazili w piątek związkowcy ze Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności".
Podczas zakończonych w Rudzie Śląskiej obrad Walnego Zebrania Delegatów Śląsko-Dąbrowskiej "S" związkowcy wezwali rząd do poszanowania zasad dialogu społecznego i przestrzegli przed wybuchem "wielkiego konfliktu społecznego". Ich obrady zdominowała dyskusja o emeryturach pomostowych.
"W 1998 r. ówczesny parlament złożył przyrzeczenie prawne wszystkim urodzonym po 31 grudnia 1948 roku, zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Dziś rząd te przyrzeczenie łamie. Tą sprawą powinien się wkrótce zająć Trybunał Stanu - mówił reprezentujący "S" w Komisji Trójstronnej Henryk Nakonieczny.
"Mam nadzieję, że wszyscy, którzy swych praw są teraz pozbawiani, przebudzą się pod sztandarami +Solidarności+. Siła argumentów się skończyła, pora na argumenty siły - podkreślił nagrodzony oklaskami Nakonieczny.
Prócz kwestii pomostówek, członkowie Śląsko-Dąbrowskiej "S" przyjęli stanowisko dotyczące służby zdrowia. Zawiera ono m.in. krytyczną ocenę pakietu ustaw zdrowotnych oraz skierowane do rządu wezwanie ws. zapewnienia równego dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanego ze środków publicznych.
Rząd Donalda Tuska jest również adresatem końcowego apelu uczestników zjazdu, w którym za "skandaliczne" uznają łamanie przezeń "podstawowych zasad dialogu społecznego" i przestrzegają przed wybuchem w Polsce konfliktu społecznego, w którym Śląsko- Dąbrowska "S" - jako największa struktura regionalna tego związku - "nie pozostanie bierna".
"Po roku sprawowania władzy przez obecną koalicję spełniają się najgorsze obawy co do rzeczywistych celów rządzących ugrupowań. Frazesy o miłości i cudach zastąpiły cynizm i niekompetencja. (...) Dialog społeczny zastąpiła polityka nastawiona na konfrontację ze stroną społeczną" - m.in. napisali związkowcy.
"Wzywamy rząd do poszanowania europejskich standardów dialogu społecznego i prowadzenia rzeczywistych, a nie pozornych konsultacji społecznych. Podczas negocjacji rząd nie tylko powinien umożliwiać stronie społecznej prezentację jej opinii i argumentów, ale i uwzględniać je w ramach rozsądnego kompromisu" - zaznaczyli w stanowisku.
Przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej "S" Piotr Duda w swoim przemówieniu m.in. ocenił, że rząd Donalda Tuska dąży do konfrontacji z "Solidarnością". "Związek jest ostatnią przeszkodą w realizacji liberalnych planów. Związkowi nie zależy na tym, żeby co tydzień jeździć do Warszawy, ale żeby usiąść do stołu i rozwiązywać problemy" - podkreślił Duda.
Wagę dialogu społecznego podkreślił również w przesłanym uczestnikom zebrania liście prezydent Lech Kaczyński. Prezydent napisał m.in., że "zaangażowanie w autentyczny, poważny dialog z partnerami społecznymi to jedna z dróg skutecznego rozwiązania złożonych zagadnień ekonomicznych i pracowniczych, przed którymi stoi nasz kraj".(PAP)
mtb/ wkr/ mhr/
