Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD chce informacji premiera nt. polityki kadrowej w spółkach skarbu państwa

0
Podziel się:

Wniosek o przedstawienie na najbliższym posiedzeniu Sejmu informacji
premiera nt. polityki kadrowej w spółkach Skarbu Państwa - złoży w czwartek w Sejmie Sojusz Lewicy
Demokratycznej - poinformował rzecznik partii Dariusz Joński.

Wniosek o przedstawienie na najbliższym posiedzeniu Sejmu informacji premiera nt. polityki kadrowej w spółkach Skarbu Państwa - złoży w czwartek w Sejmie Sojusz Lewicy Demokratycznej - poinformował rzecznik partii Dariusz Joński.

Joński powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że Sojusz zdecydował się na ten krok ze względu na wydarzenia ostatnich dni, kiedy to - mówił - "posłanka PO w liście powiadomiła premiera Donalda Tuska, że w PO doszło do korupcji politycznej; europarlamentarzysta PO powiadomił prokuraturę, że w jego partii mogło dojść do korupcji politycznej". Chodzi o wydarzenia na zapleczu zjazdów PO na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem.

"Uważamy, że zamiast sądu koleżeńskiego, sąd karny powinien zająć się tymi panami i paniami, którzy proponowali sobie nawzajem intratne stanowiska w spółkach Skarbu Państwa. Nie pozwolimy, żeby te sprawy przyschnęły, by Platforma powiedziała, że się nic nie stało" - podkreślił Joński.

Zdaniem sekretarza generalnego Sojuszu Krzysztofa Gawkowskiego aby obecnie dostać pracę w spółce skarbu państwa "wystarczy zapisać się w jakimkolwiek miejscu Polski do koła PO, pomóc trochę w pompowaniu kół, a następnie czekać na telefon". "Platforma Obywatelska jest dzisiaj +mafią obywatelską+, zbiorem kilkudziesięciu polityków, którzy - poprzez możliwość wpływania na spółki państwowe - prowadzą politykę tylko i wyłącznie czerpania z państwa" - ocenił Gawkowski.

Poinformował, że SLD w odpowiedzi na te nieprawidłowości proponuje "trzy konkretne zmiany dotyczące myślenia o administracji publicznej - rządowej i samorządowej". "Po pierwsze proponujemy odpartyjnienie konkursów na wszystkich szczeblach administracji poprzez wzmocnienie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej i Akademii Dyplomatycznej" - powiedział. Po drugie, mówił, Sojusz chce utworzenia centralnej komisji konkursowej przy tych dwóch szkołach.

SLD, powiedział Gawkowski, złoży też projekt zmian w prawie dotyczący powołania społecznych rad nadzorczych w spółkach skarbu państwa. "Takie rady nadzorcze +za złotówkę+, o charakterze społecznym, nie będą miejscem rozgrywania sporów politycznych i budowania zaplecza politycznego, co działo się wielokrotnie przez ostatnie lata" - podkreślił Gawkowski.

W poniedziałek "Newsweek" opublikował nagranie rozmowy z kulisów zjazdu PO na Dolnym Śląsku; według tego nagrania poseł Norbert Wojnarowski, zwolennik Jacka Protasiewicza obiecywał jednemu z delegatów, Edwardowi Klimce załatwienie stanowiska w KGHM - w zamian za oddanie głosu na Protasiewicza. Wojnarowski zaprzeczył w środę, by składał taką propozycję powołując się na wpływy Protasiewicza. Jak twierdził, opublikowany tekst został "wyrwany z kontekstu".

Doniesienie w sprawie nieprawidłowości podczas wyborów władz dolnośląskiej Platformy złożył do Prokuratury Okręgowej w Legnicy europoseł PO Piotr Borys.

W środę "Newsweek" opublikował kolejne nagranie, tym razem film. Według informacji tygodnika poseł Michał Jaros i radny z Polkowic Tomasz Borkowski mieli namawiać delegata do głosowania na Protasiewicza, a w zamian sugerować, że działacz mógłby trafić do rady nadzorczej jednej z państwowych spółek. Według "Newsweeka" delegatem, którego namawiano do poparcia Protasiewicza, jest Paweł Frost, szef koła PO w Legnicy i tamtejszy radny, z zawodu tłumacz przysięgły, zwolennik Schetyny.

Z kolei w sprawie nieprawidłowości w lubuskiej PO list do premiera Donalda Tuska napisała przed kilkoma tygodniami posłanka PO Bożena Sławiak. "Nie mogę firmować swoim autorytetem działań pani przewodniczącej (chodzi o Bożennę Bukiewicz), które mogę określić jako korupcyjne" - napisała Sławiak. Podczas zjazdu w regionie lubuskim Bukiewicz została wybrana na przewodniczącą partii na kolejną kadencję; wygrała kilkoma głosami z wiceministrem spraw wewnętrznych Marcinem Jabłońskim.

Zarząd Krajowy PO zdecydował w środę, że nie będzie powtórnych wyborów władz PO na Dolnym Śląsku; jednomyślnie zawiesił też na trzy miesiące w prawach członków partii zarówno osoby, które nagrały rozmowy ujawnione przez "Newsweek", jak i te, które zostały nagrane. (PAP)

mzk/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)