Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD: niech Bieńkowska po "superwtopie" przyjdzie na komisję infrastruktury

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź L. Millera
#

# dochodzi wypowiedź L. Millera #

21.01. Warszawa (PAP) - SLD chce zwołania sejmowej komisji infrastruktury z udziałem wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, na którym miałaby poinformować o sytuacji na kolei. Sojusz zarzuca Bieńkowskiej, że zaliczyła "superwtopę", wypowiadając się na temat opóźnień pociągów.

W poniedziałek z powodu oblodzenia sieci ponad 80 składów miało ponadgodzinne opóźnienia. Bieńkowska pytana w TVN24 o tę sytuację, powiedziała: "Pasażerom to można tylko powiedzieć jakby sorry, mamy taki klimat, no niestety".

"Pani wicepremier jest nieprzygotowana. Otóż wicepremier i +superpremier+ zaliczyła +superwtopę+, za którą nie chce przeprosić" - ocenił rzecznik SLD Dariusz Joński na wtorkowej konferencji prasowej. "Niewątpliwie pani premier dołączyła do tego elitarnego grona byłych ministrów infrastruktury, którzy w takich sytuacjach nie potrafili się zachować. To był niewątpliwie pan minister Grabarczyk, minister Nowak, a dzisiaj pani wicepremier Bieńkowska" - dodał.

Dlatego też politycy Sojuszu chcą zwołania komisji infrastruktury z udziałem wicepremier, zarazem minister infrastruktury i rozwoju. Miałaby poinformować na tym posiedzeniu, jaka jest obecnie sytuacja na kolei. "Pytamy i zwołujemy tę komisję z jednego powodu: pod koniec grudnia szefowie PKP mówili, że kolej jest przygotowana na +cztery plus+, jeśli chodzi o +akcję zima+. Okazuje się, że jest dużo gorzej. Pytamy dlaczego?" - mówił Joński.

B. poseł Sojuszu, b. wiceszef sejmowej komisji infrastruktury Wiesław Szczepański ocenił, że obecne, związane z zimą, utrudnienia na kolei, to przede wszystkim wina szefów spółek kolejowych. "Zawiedli dyrektorzy spółek, dworców, Intercity, Telekomunikacji i innych jednostek, bo nie potrafili w tym wszystkim znaleźć pasażera. Nie wszędzie znalazły się możliwości związane z podaniem ciepłego napoju, może nawet posiłku. Rzeczą niezwykle złą jest też to, że tylko 40 dworców od 15 grudnia jest otwarte całodobowo i to pod warunkiem, że jest minus 20 stopni. Pozostałe są zamknięte" - mówił Szczepański.

Według niego w posiedzeniu komisji infrastruktury powinien wziąć też udział nowy wiceminister infrastruktury i rozwoju odpowiedzialny za kolej Zbigniew Klepacki. "Chcielibyśmy się dowiedzieć, jaką ma koncepcję rozwoju kolei i rozwiązania sytuacji na kolei; jaką ma koncepcję wykorzystania środków unijnych. Być może warto byłoby część tych środków przeznaczyć na sprzęt związany z takimi sytuacjami, jak dzisiaj - do walki z zimą" - powiedział polityk SLD.

Szczepański chciałby się też dowiedzieć, jak Klepacki widzi funkcjonowanie PKP Przewozy Regionalne i jakie środki na ten cel przekazali marszałkowie poszczególnych województw.

Premier Donald Tusk przeprosił we wtorek za wypowiedź Bieńkowskiej. Sama wicepremier powiedziała dziennikarzom, że jeśli oczekują od niej mówienia gładkich słów, medialnych i wygładzonych przez PR-owców, to się tego od niej nie doczekają. "Ja nigdy nie kłamię, zawsze mówię prawdę i jeżeli (...) będziecie chcieli wyrwać z kontekstu pół zdania, to pewnie wam się to uda - mówiła wicepremier w związku ze swoją poniedziałkową wypowiedzią. - Ja tu nie jestem od tego, by się ładnie PR-owsko prezentować, tylko od tego, żeby pracować". Na uwagę, że za jej wypowiedź przepraszał nawet premier, odparła: "Pan premier tak uważa. Ja uważam, że jeżeli ta wypowiedź jest w całości wysłuchana, to nie ma tam nic, czego bardzo powinnam się wstydzić" - podsumowała.

Do sytuacji odniósł się we wtorek szef SLD Leszek Miller. "Premier jest gotów przepraszać, pani minister Bieńkowska - nie. Szczerze mówiąc, od zastępcy wymaga się lojalności i myślę, że premier otrzymał pierwszy sygnał, iż może być różnie" - powiedział Miller dziennikarzom w Sejmie. Jeśli chodzi o samą wypowiedź Bieńkowskiej, szef Sojuszu jest zdania, że wicepremier będzie już kojarzona z tymi słowami. "Mogła przecież powiedzieć, że +zimno jest efektem braku ciepła, a nie braku zimna+" - ironizował Miller.

W poniedziałek wielogodzinne opóźnienia pociągów w całej Polsce spowodowała awaria trakcji kolejowej w Ostrowie Wielkopolskim, wywołana marznącym deszczem. Z powodu oblodzenia sieci ponad 80 składów miało ponadgodzinne opóźnienia. We wtorek Bieńkowska poinformowała, że bardzo trudna sytuacja związana z oblodzeniem sieci trakcyjnej dotyczy trzech proc. pociągów w całym kraju. (PAP)

mkr/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)