Na pytanie m.in. o to, czy MSW kontroluje przygotowania prowadzone przez organizatorów zapowiadanego na 11 listopada marszu, powinien - zdaniem polityków SLD - odpowiedzieć szef resortu Bartłomiej Sienkiewicz.
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że w ubiegłym roku podczas marszu doszło do "wielkich burd", w trakcie których zostało rannych 22 policjantów. "Dziś święto niepodległości nie jest pomalowane kolorami biało-czerwonymi, jak flaga narodowa, ale kolorem brunatnym" - stwierdził polityk SLD.
Jego zdaniem przed tegorocznym marszem na kilka pytań powinien odpowiedzieć szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, przede wszystkim na to "jak państwo przygotowuje się do 11 listopada". "Abyśmy nie mieli sytuacji, w której premier, prezydent abdykują 11 listopada, a Warszawę przejmą prawicowe bojówki i skrajna prawica" - dodał.
Gawkowski pytał też, dlaczego szef MSW i premier "nie wyegzekwowali" od organizatorów marszu przedstawienia jego trasy. "To jest złamanie wszelkich norm i standardów (...) Tydzień przed imprezą, na której szacuje się, że będzie ponad 50 tys. ludzi, nikt nie wie, którędy ta manifestacja będzie podążała" - powiedział polityk Sojuszu.
Dodał, że szef MSW powinien też odpowiedzieć na pytanie, czy jego resort kontroluje, jak organizatorzy marszu się do niego przygotowują. Według niego straż Marszu Niepodległości, która - według organizatorów marszu jest służbą pokojową - jest uzbrajana w pałki, czy maski gazowe.
Członek zarządu stowarzyszenia Marsz Niepodległości Krzysztof Bosak mówił w ubiegłym tygodniu, że marsz ma ruszyć 11 listopada o godz. 15 z Ronda Dmowskiego i przejść koło pomników Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Szczegółów dotyczących trasy nie chciał jednak zdradzić. Bosak powiedział wówczas również, że trasa wybrana przez organizatorów "została zgłoszona w pierwszym możliwym ustawowo terminie, czyli na 30 dni przed marszem" i że "miasto nie zgłosiło żadnych uwag" dotyczących tej trasy.
Szef MSW powiedział w ubiegłym tygodniu przed zapowiadanym na 11 listopada marszem środowisk narodowych, że jeśli ktoś nie współdziała z policją i narusza prawo, musi się liczyć z konsekwencjami. Bartłomiej Sienkiewicz dodał, że tego dnia w Warszawie będzie więcej policjantów.
W 2011 i 2012 r. dochodziło do burd w czasie Marszu Niepodległości. Po ubiegłorocznych zajściach na komisariaty doprowadzono 176 osób, z których 21 zatrzymano. Rannych zostało 22 policjantów, w tym trzech trafiło do szpitala. Swoje straty policja wyceniła na ok. 64 tys. zł, z kolei według stołecznego ratusza straty w mieniu komunalnym wyniosły 20 tys. zł, a kolejne 30 tys. zł kosztowało sprzątanie ulic.
W tym roku 11 listopada rozpocznie się w Warszawie Konferencja Klimatyczna ONZ, w której wezmą udział przedstawiciele 190 państw.
W związku ze szczytem klimatycznym ONZ oraz uroczystościami i zgromadzeniami planowanymi na 11 listopada MSW przygotowało projekt dotyczący skierowania do pomocy policji żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Policja chce, by żandarmi patrolowali te miejsca, skąd policjanci zostaną skierowani do zabezpieczania najważniejszych wydarzeń. MSW planuje też tymczasowo przywrócić kontrole na granicach z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą. (PAP)
gł/ mok/ as/
