Według szefowej sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej (PO), w najbliższym czasie odbędzie się publiczna debata na temat założeń do projektu ustawy o nadawcach publicznych.
Jak napisał w czwartek "Dziennik", PO zamierza podzielić TVP na dwie spółki. TVP1 ma być komercyjna i zarabiać pieniądze z reklam. Z kolei - według "Dz" - TVP2, TVP Polonia i kanały tematyczne mają tworzyć spółkę misyjną. Nie będzie w nich reklam, bo mają być utrzymywane z nowo powstałego Funduszu Misji Publicznej.
"Dziennik" napisał, że nowe pomysły PO zawarte są w dokumencie pt. "Media publiczne - nowy krajobraz", do którego dotarli dziennikarze gazety.
"Myślę, że jest to jedno z opracowań eksperckich. Nie wiem skąd ono jest i kto nim dysponuje" - powiedziała w czwartek PAP Śledzińska-Katarasińska.
Jak dodała, dokumenty zawierające pomysły dotyczące założeń do projektu tzw. dużej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji (nazywanej też ustawą o nadawcach publicznych) "wpływają do Kancelarii Premiera".
"Różne opinie, ekspertyzy i propozycje, jeśli się wyklarują we wspólny dokument, będą poddane debacie politycznej" - zaznaczyła. Według posłanki PO, przed wakacjami przewidywane są konsultacje na temat szczegółowych rozwiązań.
"Nie wiem co dokładnie znajdzie się wśród założeń ustawy" - podkreśliła.
Zaniepokojenie doniesieniami "Dziennika" wyrazili w czwartek politycy PiS. Poseł Paweł Kowal zapowiedział na konferencji prasowej, że PiS "wszelkimi możliwymi sposobami" będzie stało na drodze realizacji takich pomysłów.
Według Śledzińskiej-Katarasińskiej koncepcja pozostawienia jednej skomercjalizowanej anteny TVP i kanałów misyjnych "nie odbiega od tego, o czym PO mówi przez dłuższy czas". "Telewizja publiczna jest już w tej chwili maksymalnie skomercjalizowana. 75 proc. jej przychodów pochodzi z rynku" - podkreśliła posłanka PO.
Natomiast posłowie PiS podkreślają, że to właśnie m.in. od pomysłu prywatyzacji jednego z kanałów TVP zaczęła się tzw. afera Rywina. "Pamiętajcie od czego zaczęły się największe afery III RP, zastanówcie się dwa razy, zastanówcie się, zanim złożycie projekt, o którym wielokrotnie mówiliście, że nie macie zamiaru go składać" - mówił Kowal.
"Nie planujemy prywatyzacji Telewizji publicznej, więc nie może być mowy o jakiejś powtórce z afery Rywina" - stwierdziła z kolei Śledzińska-Katarasińska. (PAP)
tgo/ mok/ jra/
