Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo ws. śmierci Azjaty z ośrodka dla cudzoziemców - potrzebne badania

0
Podziel się:

W śledztwie dotyczącym okoliczności śmierci Azjaty ze strzeżonego ośrodka
dla cudzoziemców w Podlaskim Oddziale SG zlecone zostały badania histopatologiczne - poinformował
PAP w czwartek szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Marek Winnicki.

W śledztwie dotyczącym okoliczności śmierci Azjaty ze strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców w Podlaskim Oddziale SG zlecone zostały badania histopatologiczne - poinformował PAP w czwartek szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Marek Winnicki.

"Wstępne ustalenia z sekcji zwłok nie pozwalają na jednoznaczne podanie przyczyny zgonu, stąd potrzeba przeprowadzenia szczegółowych badań histopatologicznych" - powiedział Winnicki. Dodał, że sekcja nie wykazała żadnych obrażeń zewnętrznych.

28-letni obywatel Bangladeszu (wcześniej podawano, że to prawdopodobnie Birmańczyk) zmarł w szpitalu w ub. piątek wieczorem, gdzie został przewieziony karetką z ośrodka dla cudzoziemców, bo zgłaszał złe samopoczucie i bóle w klatce piersiowej.

Cudzoziemiec trafił do szpitalnego oddziału ratunkowego w Szpitalu Wojewódzkim w Białymstoku. Stamtąd ok. godz. 22 Straż Graniczna otrzymała informację, że musi on zostać w szpitalu. Jak informowała PAP w poniedziałek rzeczniczka POSG Anna Wójcik, o godz. 23.40 lekarz dyżurna SOR zgłosiła zatrzymanie pracy serca podczas zabiegu koronografii. "Przyczyną śmierci cudzoziemca był rozległy zawał" - mówiła rzeczniczka POSG.

Dodała, że choć mężczyzna był wcześniej pod opieką medyczną w ośrodku, to nie zgłaszał żadnych dolegliwości kardiologicznych.

Okoliczności jego śmierci ustala prokuratura. Winnicki powiedział, że w oczekiwaniu na wyniki badań histopatologicznych (na razie nie wiadomo, kiedy będą te wyniki), śledczy wykonują inne czynności. M.in. zabezpieczona została dokumentacja dotycząca pobytu cudzoziemca w ośrodku. "Zapewne będą przesłuchiwani świadkowie" - dodał.

Według informacji SG, mężczyzna został zatrzymany w styczniu pod zarzutem posługiwania się podrobionymi dokumentami uprawniającymi do legalnego pobytu. Jechał rejsowym autobusem relacji Ryga-Berlin. Okazało się, że dokument, którym miał przy sobie (tzw. tytuł pobytowy), został in blanco skradziony.

Najpierw trafił do aresztu w Suwałkach, a po dwóch miesiącach spędzonych tam - do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców w Białymstoku. Starał się o uzyskanie w Polsce statusu uchodźcy. (PAP)

rof/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)