Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słowacja: W sobotę odbędą się wybory parlamentarne

0
Podziel się:

Powszechnie oczekuje się, że sobotnie wybory parlamentarne na
Słowacji nie doprowadzą do zasadniczych zmian na tamtejszej scenie politycznej, a rosnące społeczne
zobojętnienie na sprawy publiczne znajdzie odzwierciedlenie w niskiej frekwencji głosujących.

Powszechnie oczekuje się, że sobotnie wybory parlamentarne na Słowacji nie doprowadzą do zasadniczych zmian na tamtejszej scenie politycznej, a rosnące społeczne zobojętnienie na sprawy publiczne znajdzie odzwierciedlenie w niskiej frekwencji głosujących.

"Oczekiwania i euforię spowodowane wielką zmianą zastąpiły apatia i zniechęcenie. Tak w ciągu 20 lat od pierwszych wolnych wyborów po upadku socjalizmu zmieniły się nastroje wyborców. Zdaniem analityków, był to proces naturalny. W czerwcu 1990 roku chodziło przecież o skończenie z reżymem totalitarnym, podczas gdy dzisiaj ludzie nie widzą potrzeby, by coś naprawić" - głosi komentarz, opublikowany we wtorek na stronie internetowej słowackiego dziennika "Pravda".

Gazeta przypomina, że 8 i 9 czerwca 1990 roku przy urnach stawiło się ponad 95 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Słowacji i nigdy już później wskaźnika takiego nie osiągnięto. Jak jednak zaznaczają politolodzy, wybory te miały w rzeczywistości charakter plebiscytu, zatwierdzającego upadek poprzedniego ustroju.

W poprzednich przedterminowych wyborach do słowackiej Rady Narodowej w 2006 roku frekwencja sięgnęła historycznego minimum 54,67 proc. Jeszcze gorzej wyglądało to w przypadku ubiegłorocznych wyborów prezydenckich, gdy w pierwszej turze głosowało zaledwie 43,63 proc. uprawnionych, a w drugiej 51,67 proc.

Według badań ankietowych, w najbliższą sobotę do urn uda się od 50 do 55 proc. słowackiego elektoratu. Cytowany prze "Pravdę" analityk Jan Baranek wskazuje, że 20 lat temu ludzie wierzyli w rychłe zrównanie poziomu życia z krajami zachodnimi, ale szybko doznali rozczarowania. "Wpłynęły na to rozwój wydarzeń po (podziale Czechosłowacji w) 1993 roku, narastanie korupcji, czyny przestępcze, których nie rozliczono. Społeczeństwo się polaryzowało, również wewnątrz rodzin" - powiedział.

Według sondaży różnych instytutów badania opinii publicznej, zwycięzcą wyborów będzie lewicowo-populistyczna partia Smer (Kierunek) obecnego premiera Roberta Fico, zdobywając od 34 do 38 proc. głosów. Drugie miejsce zajmie opozycyjna Słowacka Unia Demokratyczna i Chrześcijańska (SDKU) poprzedniego szefa rządu Mikulasza Dzurindy z 12 do 16 proc. głosów. Spośród dwóch pozostałych ugrupowań koalicji rządowej nacjonalistyczna Słowacka Partia Narodowa (SNS) cieszy się poparciem od 5 do 9 proc. wyborców, a Partia Ludowa-Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (LS-HZDS) byłego autokratycznego premiera Vladimira Mecziara oscyluje wokół mandatowego progu 5 proc. głosów.

Pozostanie poza parlamentem grozi również obu etnicznym partiom węgierskim. Zarówno reprezentowana w obecnej Radzie Narodowej Partia Koalicji Węgierskiej (SMK), jak i powstałe w ubiegłym roku secesjonistyczne ugrupowanie jej byłego przywódcy Beli Bugara o nazwie Most-Hid niewiele przekraczają w sondażach 5 proc. poparcia.

Natomiast nowo powstałe liberalno-prawicowe stronnictwo Wolność i Solidarność (SaS), które w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego nie przekroczyło progu mandatowego, obecnie ma szansę uzyskać ponad 10 proc. głosów. Podobnie wygląda poparcie dla znajdującego się w parlamentarnej opozycji Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego (KDH). Spośród pozostałych 10 partii, które wystartują w sobotnich wyborach, żadna nie ma szans na zdobycie mandatów. (PAP)

dmi/ ro/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)