Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słowenia: W niedzielę druga tura wyborów prezydenckich

0
Podziel się:

W pogrążonej w kryzysie gospodarczym i społecznym Słowenii w niedzielę
odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Faworytem jest b. socjalistyczny premier Borut
Pahor, który niespodziewanie w pierwszej turze pokonał obecnego szefa państwa Danilo Tuerka.

W pogrążonej w kryzysie gospodarczym i społecznym Słowenii w niedzielę odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Faworytem jest b. socjalistyczny premier Borut Pahor, który niespodziewanie w pierwszej turze pokonał obecnego szefa państwa Danilo Tuerka.

49-letni Pahor, popierany przez opozycyjnych Socjaldemokratów (SD), w pierwszej turze 11 listopada zdobył 39,9 proc. głosów. Podczas kampanii wyborczej obiecywał, że będzie wspierał reformy strukturalne mające na celu ożywienie gospodarki kraju, który od 2007 roku jest członkiem strefy euro. Długo stawiana za wzór spośród nowych krajów członkowskich Unii, a zarazem uzależniona od eksportu, Słowenia bardzo ucierpiała w następstwie światowego kryzysu finansowego z lat 2008-2009.

Obecny centroprawicowy rząd premiera Janeza Janszy planuje reformę sektora bankowego, przyspieszenie prywatyzacji, podniesienie wieku emerytalnego oraz cięcia wydatków w sektorze publicznym.

60-letni Tuerk, kandydat niezależny popierany przez główną partię opozycji Pozytywna Słowenia (PS), w pierwsze turze zdobył 35,9 proc. głosów. Swą porażkę tłumaczył niską frekwencją wyborczą, która nie przekroczyła 50 proc. Na trzeciego kandydata, popieranego przez konserwatywną partię rządzącą Milana Zvera zagłosowało 24,2 procent wyborców.

Prezydent Tuerk podczas debat przedwyborczych krytykował przede wszystkim niepopularne reformy rządowe. Przegrał on jednak te telewizyjne pojedynki. Prezydent jest od lat skonfliktowany z obecnym szefem rządu.

Według Pahora, któremu we wrześniu 2011 roku parlament nie udzielił wotum zaufania, "nie ma realnej alternatywy" dla środków oszczędnościowych. "Musimy współpracować z rządem i nie odkładać ważnych decyzji" - mówił ostatnio.

Z ostatnich sondaży opublikowanych w środę wynika, że Pahor może w drugiej turze liczyć na 61-71 proc. głosów, a Tuerk na 28-38 proc. głosów.

"Zwycięstwo Tuerka byłoby wielką niespodzianką" - powiedział politolog z uniwersytetu w Lublanie Vlado Miheljak. Zastrzegł jednak, że obecnemu prezydentowi może pomóc fala niezadowolenia społecznego z powodu środków oszczędnościowych wprowadzanych przez rząd.

17 listopada 30 tys. osób protestowało w słoweńskiej stolicy przeciwko oszczędnościom. Demonstrację zwołały największe krajowe związki zawodowe. Żądają one przeprowadzenia referendum w sprawach reform.

Do tego dochodzi oburzenie mieszkańców drugiego co do wielkości miasta kraju, Mariboru. Centroprawicowy burmistrz Franc Kangler podejrzewany jest o korupcję i nepotyzm. 26 listopada ok. 6 tys. osób domagało się jego dymisji.

Stanowisko prezydenta w Słowenii ma głównie znaczenie ceremonialne. Jest on zwierzchnikiem sił zbrojnych i proponuje kandydata na stanowisko prezesa banku centralnego, co będzie jednym z najpilniejszych zadań nowego szefa państwa. Prezes banku jest członkiem Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, a mandat Słoweńca Marko Kranjeca wygasa w czerwcu 2013 roku.

Słowenia to jedyne państwo dawnej Jugosławii, które zostało członkiem UE (w roku 2004) i należy do strefy euro (od 2007 roku).

Do udziału w niedzielnym głosowaniu uprawnionych jest prawie 1,7 mln obywateli. Lokale wyborcze będą otwarte w godz. 7-19. Pierwsze wyniki spodziewane są wieczorem.(PAP)

jhp/ ro/

12736902 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)