Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Służby weterynaryjne Rosji wykryły ślady koniny w rodzimej kiełbasie

0
Podziel się:

Rosyjskie służby weterynaryjno-fitosanitarne (Rossielhoznadzor)
poinformowały o wykryciu śladów koniny w trzech gatunkach kiełbas rodzimej produkcji. Na
etykietach tych produktów nie ma informacji o zawartości tego gatunku mięsa - podał w piątek
rosyjski portal product.ru

*Rosyjskie służby weterynaryjno-fitosanitarne (Rossielhoznadzor) poinformowały o wykryciu śladów koniny w trzech gatunkach kiełbas rodzimej produkcji. Na etykietach tych produktów nie ma informacji o zawartości tego gatunku mięsa - podał w piątek rosyjski portal product.ru *

Koninę wykryto w dwóch rodzajach kiełbas produkowanych przez spółkę "Mortadel" oraz w jednej kiełbasie pochodzącej z zakładów mięsnych z Klina (obwód moskiewski).

"Prowadzone jest śledztwo, ustalane są firmy z krajów UE, które dostarczały surowiec do produkcji kiełbas sfałszowane dodatkiem koniny" - napisano w oświadczeniu Rossielhoznadzora.

O pojawieniu się produktów zawierających koninę, ale nie przeznaczonych do spożycia, po raz pierwszy rosyjskie służby weterynaryjne poinformowały pod koniec lutego br. Rossielhoznadzor zapobiegł wtedy wwiezieniu z Austrii do Rosji 20 ton parówek z koniną. Jak tłumaczy przedstawiciel weterynarii, zatrzymana przesyłka była przykładem zafałszowanego produktu - na etykiecie widniała informacja, że parówki wyprodukowano wyłącznie z wołowiny. Jednakże badania wykazały, że w składzie produktu oprócz koniny, znajdowało się białko sojowe i mięso drobiowe.

Skandal z końskim mięsem dodawanym do wołowiny wybuchł w styczniu w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Później koninę w wyrobach mięsnych, które nie powinny jej zawierać, znaleziono w wielu krajach europejskich w tym w Polsce. (PAP)

awy/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)