Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN: prasa może odmówić publikacji płatnej reklamy

0
Podziel się:

Sąd Najwyższy oddalił w czwartek skargę
kasacyjną dziennikarza Stanisława Remuszki, który domagał się od
tygodnika "Polityka" opublikowania płatnej reklamy jego książki.
Redakcja odmówiła tego, powołując się m.in. na przepisy prawa
prasowego. W innej sprawie SN przyznał rację gazecie "Nasz
Dziennik", która również odmówiła publikacji ogłoszenia.

Sąd Najwyższy oddalił w czwartek skargę kasacyjną dziennikarza Stanisława Remuszki, który domagał się od tygodnika "Polityka" opublikowania płatnej reklamy jego książki. Redakcja odmówiła tego, powołując się m.in. na przepisy prawa prasowego. W innej sprawie SN przyznał rację gazecie "Nasz Dziennik", która również odmówiła publikacji ogłoszenia.

Reklama książki pt. "Gazeta Wyborcza. Początki i okolice" zaczynała się od słów: "To jest przykra lektura dla przyjaciół Adama Michnika...". Książka zawiera dotyczące "GW" teksty i dokumenty z lat 1989-99. Znalazły się w niej m.in. artykuły Remuszki z okresu jego pracy w gazecie, które nie zostały opublikowane oraz teksty o historii przekształceń własnościowych spółki Agora - wydawcy "GW".

Reklamę książki na łamach "Polityki" Remuszko chciał umieścić w 2003 r. Wówczas druku odmówiły też tygodniki "Wprost" i "Newsweek" oraz dzienniki "Rzeczpospolita", "Życie Warszawy", "Gazeta Polska", "Dziennik Zachodni" i "Metropol".

Przepisy ustawy Prawo prasowe z 1984 r. mówią, że prasa może zamieszczać odpłatne ogłoszenia i reklamy. Nie mogą one być sprzeczne z prawem lub "zasadami współżycia społecznego". Ponadto wydawca i redaktor mają prawo odmówić zamieszczenia ogłoszeń i reklam, jeżeli ich treść lub forma "jest sprzeczna z linią programową" pisma bądź charakterem publikacji.

W czwartek SN podzielił stanowisko sądów obu instancji, które powołując się m.in. na art. 36 Prawa prasowego oraz wewnętrzny regulamin "Polityki" regulujący warunki publikacji ogłoszeń i reklam, przyznały rację redakcji tygodnika.

"Istota tej sprawy sprowadza się do tego, czy art. 36 Prawa prasowego przewiduje obowiązek kontraktowania" - powiedział uzasadniając wyrok sędzia Henryk Pietrzkowski. Dodał, że wskazany artykuł na charakter fakultatywny.

SN przypomniał ponadto, że w prawie cywilnym obowiązuje zasada swobody umów. W ocenie sądu nie można uznać, że publikacja ogłoszeń i reklam jest elementem prawnie chronionej swobody wypowiedzi.

Mecenas Krzysztof Pluta reprezentujący tygodnik wnosił o oddalenie kasacji. "Sądy obydwu instancji stwierdziły, że treść ogłoszenia reklamowego, którego publikacji domagał się powód (Remuszko), naruszała przepisy prawa. Sam ten fakt upoważniał pozwanego do odmowy tej publikacji" - powiedział mecenas.

SN nie obciążył dziennikarza kosztami procesowymi uznając, że sprawy mają wyjątkowy i precedensowy charakter.

Remuszko po rozprawie powiedział PAP, że nie zgadza się z wyrokiem. "Sąd Najwyższy powiedział dwie rzeczy. Po pierwsze, że media nie mają obowiązku zawierania umów, a po drugie, że przed wolnością słowa ważniejszą wartością w naszym systemie jest święte prawo do zawierania umów, i tak na prawdę obydwa wyroki sprowadzają się do tych dwóch fundamentalnych, precedensowych orzeczeń" - powiedział.(PAP)

gdy/ pz/ gma/

reklama
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)