Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sondaż: większość Polaków uważa, że w kraju dochodzi do handlu ludźmi

0
Podziel się:

Większość Polaków uważa, że w kraju dochodzi do handlu ludźmi - wynika z
sondażu TNS OBOP, który przedstawiono we wtorek w Warszawie. Badanie przeprowadzono przy wsparciu
Ambasady Brytyjskiej.

Większość Polaków uważa, że w kraju dochodzi do handlu ludźmi - wynika z sondażu TNS OBOP, który przedstawiono we wtorek w Warszawie. Badanie przeprowadzono przy wsparciu Ambasady Brytyjskiej.

Wynika z niego, że 65 proc. ankietowanych uważa, iż w Polsce mają miejsce przypadki handlu ludźmi. Zdaniem 36 proc. badanych skala tego zjawiska jest coraz większa. 26 proc. respondentów kojarzy ten proceder z przymusową prostytucją, a 24 proc. z niewolnictwem, 10 proc. z pracą bez zapłaty.

"Handel ludźmi to przestępstwo, które głęboko dotyka zwykłych ludzi. Ambasada Wielkiej Brytanii od 10 lat bierze udział w inicjatywach mających na celu poszerzenie wiedzy na temat tego przestępstwa" - podkreślił podczas konferencji brytyjski ambasador Ric Todd.

Piotr Mierecki z MSWiA ocenił, że badanie pokazało, iż Polacy kojarzą handel ludźmi najczęściej z wywożeniem za granicę kobiet do prostytucji oraz dzieci do nielegalnej adopcji. Zaznaczył, że obecnie problem ten dotyczy w dużej mierze także mężczyzn, zmuszanych do pracy.

Zdaniem Stany Buchowskiej z Fundacji La Strada, wiedza Polaków na temat handlu ludźmi oparta jest na stereotypach, a media traktują ten problem powierzchownie, na zasadzie sensacji. Buchowska podkreśliła, że konieczna jest edukacja społeczna, przestrzegająca przed tym procederem.

Katarzyna Fenik z Fundacji Dzieci Niczyje mówiła, że istnieje problem identyfikacji skali zjawiska handlu dziećmi. "Dzieci same z siebie nie są w stanie zidentyfikować, że są ofiarami handlu ludźmi" - dodała.

Według 44 proc. ankietowanych ofiarami są równie często cudzoziemcy w Polsce, jak i Polacy w innych krajach. Aż 37 proc. badanych nie spotkało się z żadnymi materiałami i informacjami przestrzegającymi przed zjawiskiem handlu ludźmi. 83 proc. respondentów uważa, że to kobiety są bardziej narażone na ten proceder niż mężczyźni. 6 proc. zdecydowałoby się odpowiedzieć na niepewne ogłoszenie o pracę.

Deklarację pomocy osobom zmuszanym do pracy, żebractwa czy prostytucji złożyło 68 proc. badanych. Natomiast 13 proc. ankietowanych nie chciałoby się wtrącać w sprawy innych ludzi. Według 87 proc. respondentów, walką z handlem ludźmi powinna zajmować się policja. Aż 31 proc. badanych nie wie, że w Polsce istnieją organizacje pozarządowe, które pomagają ofiarom tego procederu.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 18-21 lutego 2010 na losowej reprezentatywnej próbie 1005 Polaków w wieku 15 i więcej lat.(PAP)

pro/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)