Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spadkobiercy Branickiego - bez odszkodowania za ziemię "Dębiny"

0
Podziel się:

Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że
spadkobiercy przedwojennego właściciela Wilanowa Adama Branickiego
nie dostaną odszkodowania za jego dawne ziemie, przekazane przez
Skarb Państwa w użytkowanie wieczyste spółdzielni mieszkaniowej
Dębina. Wcześniej sąd ten zasądził powodom 15 mln zł.

Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że spadkobiercy przedwojennego właściciela Wilanowa Adama Branickiego nie dostaną odszkodowania za jego dawne ziemie, przekazane przez Skarb Państwa w użytkowanie wieczyste spółdzielni mieszkaniowej Dębina. Wcześniej sąd ten zasądził powodom 15 mln zł.

Chodzi o 8 ha na warszawskim Ursynowie przy Parku Natolińskim. Media podawały, że mieszkania w spółdzielni wykupili m.in. b. premier Leszek Miller, b. szef MON Jerzy Szmajdziński i inni politycy SLD.

W środę SA odrzucił roszczenia Branickich wobec Skarbu Państwa. Domagali się oni prawie 85 mln zł odszkodowania za to, że przy bezprzetargowym przekazaniu gruntu w użytkowanie SM Dębina pominięto ich prawo pierwokupu, jako spadkobierców dawnych właścicieli.

W 2005 r. SA przyznał im ok. 15 mln zł odszkodowania. W maju 2006 r. Sąd Najwyższy zwrócił jednak sprawę do SA podkreślając, że umowa miedzy Skarbem Państwa a spółdzielnią, która postawiła tam później domy, jest od początku nieważna.

W środę przewodnicząca składu SA sędzia Bożena Sobkowicz powiedziała, uzasadniając wyrok, że w sytuacji, gdy grunt nie zmienił właściciela, ani nie zostało sprzedane prawo do niego, nadal spadkobiercom Branickich przysługuje prawo pierwokupu. Dlatego żadne z roszczeń nie może być uznane za zasadne.

"Skoro powodom nadal przysługuje prawo pierwszeństwa, nie mogą dochodzić odszkodowania za jego brak" - powiedziała sędzia Sobkowicz. Przypomniała, że skoro nieważna umowa dotyczyła Skarbu Państwa i Dębiny, to te strony między sobą muszą uzgodnić zasady zwrotu pieniędzy wydanych przez spółdzielnię. Osoby trzecie - spadkobiercy Branickich - nie mają w tym interesu prawnego, mimo, że pozostają w prawie w przypadku, gdyby Skarb Państwa chciał sprzedawać tę ziemię.

Prezes, rada i zarząd spółdzielni nie komentują wyroku uznając, że to spór między Skarbem Państwa, a spadkobiercami Branickich - poinformowano PAP w spółdzielni. Dębina nie zna decyzji sądu o nieważności umowy o użytkowanie wieczyste, dlatego nie będzie komentarza.

Środowy wyrok jest prawomocny, ale przysługuje od niego kasacja do SN.

Spadkobiercy Branickiego wytoczyli ok. 10 procesów z roszczeniami o swą własność. Walczą m.in. o zwrot ziemi w pobliżu pałacu w Wilanowie, której właścicielem jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, o park i pałac w Natolinie oraz o ruchomości z pałacu w Wilanowie.

W październiku tego roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawniła, że prowadzi śledztwo, by wyjaśnić jak czołówka SLD za grosze wykupiła od miasta mieszkania w Wilanowie. Według "Dziennika" przy sprzedaży mieszkań pod koniec lat 90. zastosowano wyceny z 1990 r. Politycy SLD nazwali publikację "Skandaliczną manipulacją". Miller przypominał, że Naczelny Sąd Administracyjny orzekł w 1992 r., że mieszkania kupiono zgodnie z prawem.(PAP)

ago/ sta/ malk/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)