Sześćdziesięciu ratowników z Gruzji i Ukrainy przeszkolą specjaliści Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Polscy strażacy przedstawią im m.in. procedury i sprzęt używany w ratownictwie drogowym.
Pierwsza tura zajęć rozpocznie się w Częstochowie w poniedziałek. To początek realizowanego przez częstochowską szkołę programu dofinansowanego w ramach projektu Polska Pomoc 2011 prowadzonego przez resort spraw zagranicznych. Polska Pomoc zakłada przekazywanie przez polskie instytucje i organizacje m.in. wsparcia merytorycznego i technicznego krajom partnerskim - aktualnie Białorusi, Ukrainie, Mołdawii, Gruzji, Afganistanowi, Autonomii Palestyńskiej i Angoli.
Jak wyjaśnił młodszy brygadier Jarosław Jankowski z częstochowskiej szkoły, tamtejsi specjaliści zgłosili w ub. roku do Polskiej Pomocy dwa programy szkoleniowe. MSZ wybrał do realizacji jeden - skierowany właśnie do strażaków z Lwowa i Tbilisi.
W jego ramach od poniedziałku szkolenia w Częstochowie rozpocznie pierwsza tura dwudziestu ratowników: dziesięciu z Lwowskiego Państwowego Uniwersytetu Bezpieczeństwa i Ochrony Ludności oraz dziesięciu delegowanych przez Biuro do Spraw Zarządzania Sytuacjami Niebezpiecznymi Urzędu Miasta Tbilisi.
Zarówno ukraińscy jak i gruzińscy goście mają potem przekazywać pozyskaną w Polsce wiedzę innym ratownikom, dlatego do Częstochowy przyjadą głównie strażacy na stanowiskach dowódczych - dowódcy zmian czy całych jednostek. Szkolenia obejmą przede wszystkim polską taktykę działań w ratownictwie technicznym i medycznym, stosowaną przy wypadkach drogowych.
"Chcemy pokazać im, co robimy w takich sytuacjach, pokazać sprzęt, którym dysponujemy, a także wymienić doświadczenia, jakie oni prowadzą wówczas działania - jakie u nich są procedury i czy oni też w zakresie medycznym mają takie obowiązki i uprawnienia, jak strażacy Państwowej Straży Pożarnej" - wskazał Jankowski.
Z wiedzy częstochowskich specjalistów, którzy m.in. szkolili już strażaków z Turcji czy Białorusi wynika, że w Unii Europejskiej i na wschodzie Europy strażacy mają dość podobne zadania związane z ratownictwem drogowym. Do pewnego stopnia różnią się natomiast procedury.
Każda z trzech tur szkoleń obejmujących 20 osób będzie trwała po sześć dni i obejmie 38 godzin zajęć. Szkolenia będą prowadzone na terenie Szkoły i jej własnego poligonu, planowane są też m.in. wyjazdy do wyspecjalizowanej w ciężkim ratownictwie drogowym jednostki w Dąbrowie Górniczej, która od ub. roku posiada m.in. nowoczesny trzyosiowy ciężki wóz ratownictwa technicznego przystosowany m.in. do odciągania lub podnoszenia rozbitych ciężarówek.
Samochód ten obsługuje m.in. w regionie centralny fragment drogi krajowej nr 1 oraz śląską część autostrady A4. Tego typu czteroosiowy samochód ma również Centralna Szkoła PSP w Częstochowie - służy do nauki kadetów i obsługuje trudne wypadki na tamtejszym odcinku krajowej "jedynki".
Całkowity koszt szkoleń i sprzętu kupionego w ramach projektu "Taktyka działań w ratownictwie technicznym i medycznym - transfer wiedzy poprzez organizację specjalistycznych staży dla kadry ukraińskiej i gruzińskiej straży pożarnej" zamknie się w kwocie ok. 225 tys. zł; 95 proc. pochodzi ze środków MSZ, resztę pokrywa Centralna Szkoła PSP.
Goście z Gruzji i Ukrainy sami zapłacą jedynie za dojazd na miejsce. Strona polska pokrywa koszty związane ze szkoleniami, zakwaterowaniem i wyposażeniem zapraszanych ratowników. Szkoleni strażacy dostaną m.in. na własność ubiory specjalne, tzw. nomexy, a każda dziesięcioosobowa grupa z kolejnych tur - również zestawy podręcznego sprzętu PSP R1 wykorzystywanego przy ratownictwie drogowym.
W wolne popołudnia uczestnicy szkoleń odwiedzą m.in. Jasną Górę i atrakcje Jury Krakowsko-Częstochowskiej.(PAP)
mtb/ abr/
