Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa Banku Słowiańskich Ofiar Wojny trafiła po raz drugi na wokandę

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Akt oskarżenia w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem blisko 230 osób przez tak zwany Bank Słowiańskich Ofiar Wojny wpłynął do
wydziału grodzkiego bielskiego sądu rejonowego. Oskarżonym jest Mieczysław J., szef polskiego
przedstawicielstwa banku i bielskiego Stowarzyszenia Ofiar Wojny - dowiedziała się w poniedziałek
PAP w bielskiej prokuraturze okręgowej.

Biała (PAP) - Akt oskarżenia w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem blisko 230 osób przez tak zwany Bank Słowiańskich Ofiar Wojny wpłynął do wydziału grodzkiego bielskiego sądu rejonowego. Oskarżonym jest Mieczysław J., szef polskiego przedstawicielstwa banku i bielskiego Stowarzyszenia Ofiar Wojny - dowiedziała się w poniedziałek PAP w bielskiej prokuraturze okręgowej.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej Małgorzata Borkowska poinformowała, że w celu zagwarantowania ofiarom II wojny światowej wypłaty odszkodowań za doznane krzywdy powstał bank, który jednak nigdy nie rozpoczął działalności. Nie posiadał także żadnych funduszy, z których mógłby wypłacić odszkodowania. "Mimo to bank -reprezentowany w Polsce przez oskarżonego - zachęcał członków Stowarzyszenia Ofiar Wojny do nabycia świadectw udziałowych o wartości 100 zł. Miały one uprawniać do wypłaty w przyszłości odszkodowań" - powiedziała Borkowska.

To już drugi akt oskarżenia w sprawie wyłudzeń przez Bank Słowiańskich Ofiar Wojny. Pierwszy wpłynął do sądu kilka lat temu. W styczniu 2007 roku rozpoczął się proces, który toczy się do dziś. Oskarżony w obu przypadkach Mieczysław J. jest znany jako jeden z bohaterów tzw. afery Żelazo.

W pierwszym akcie prokuratura zarzuciła J., że doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ponad 250 osób. Od 2002 do czerwca 2005 r. na konto banku wpłacili oni po 100 zł. Liczyli, że w zamian dostaną ponad 70 tys. zł odszkodowania za cierpienia doznane od Niemców podczas II wojny światowej. Gdy zaczęli się dopytywać o pieniądze, okazało się, że w świadectwie nie było mowy o dacie wypłaty. J. nie przyznaje się do winy.

Obecny akt oskarżenia obejmuje szkody wyrządzone między 2002 a marcem 2007 roku, czyli także w czasie, gdy toczył się pierwszy proces.

Bank Słowiańskich Ofiar Wojny powstał w 2000 roku w Belgradzie. J. kierował jego polskim oddziałem. Pomysł zrodził się po zapowiedzi J., że jego Stowarzyszenie Ofiar Wojny będzie domagało się od Niemiec odszkodowań za pracę przymusową podczas II wojny światowej. Według prokuratury bank nie dysponował żadnymi funduszami. Miał je dopiero uzyskać od "niemieckich osób fizycznych i prawnych oraz państwa niemieckiego", co w praktyce było nierealne.

Zdaniem banku suma należnych odszkodowań od Niemiec powinna wynieść 537 miliardów marek niemieckich według wartości z 1972 r. Po przeliczeniu dawało to średnio ponad 70 tysięcy złotych dla poszkodowanego. Nabycie prawa do odszkodowania miało umożliwiać imienne świadectwo udziałowe, które kosztowało 100 złotych.

Prokuratura zaznaczyła, że pieniądze zbierano, gdy bank nie był zarejestrowany. Instytucja, w świetle prawa bankowego, nie mogła też używać określenia "bank".

Akcję "Żelazo" prowadzili w latach 70. w Europie Zachodniej agenci wywiadu MSW, w tym trzej bracia J. - Kazimierz, Jan i Mieczysław. W zamian za bezkarność w PRL i udział w łupach dokonywali napadów rabunkowych (w których zginęły dwie osoby, w tym francuski policjant), zdobywając pieniądze, złoto, dzieła sztuki - mówi się o ponad 200 kg złota i kamieni szlachetnych. Połowę łupu oddawali polskiemu wywiadowi; część rozkradli oficerowie tajnych służb i członkowie ekipy Edwarda Gierka.

Nazwisko Mieczysława J. pojawia się także w związku ze sprawą stawiania przez Kazimierza Świtonia krzyży na żwirowisku, tuż przy murach byłego niemieckiego obozu Auschwitz, pod koniec lat 90. XX wieku. Teren dzierżawiło wówczas Stowarzyszenie Ofiar Wojny. Świtoń czynił to, by bronić znajdującego się tam krzyża z ołtarza, przy którym mszę świętą odprawił w byłym Auschwitz II - Birkenau Jan Paweł II. Twierdził, że środowiska żydowskie domagają się jego usunięcia. Skarb Państwa, po usunięciu Świtonia i wszystkich krzyży poza papieskim, wypowiedział umowę stowarzyszeniu. (PAP)

szf/ itm/ bk/

banki
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)