Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa gangu pruszkowskiego: oskarżeni chcą jej zwrotu do prokuratury

0
Podziel się:

(Dochodzi informacja o wnioskach stron)

(Dochodzi informacja o wnioskach stron)

3.4.Warszawa (PAP) - Warszawski sąd rejonowy rozważa czy nie zwrócić prokuraturze do uzupełnienia aktu oskarżenia dotyczącego gangu pruszkowskiego - wnioskują o to sami oskarżeni. W poniedziałek rozpoczęła się pierwsza rozprawa w tej sprawie, na ławie oskarżonych jest 41 osób w tym: Andrzej Z., pseud. Słowik, Janusz P. pseud. Parasol i Zygmunt R., pseud. Bolo, którzy mieli kierować gangiem w latach 90.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie rozpoczęto jeszcze odczytywania aktu oskarżenia. Trwa przerwa spowodowana koniecznością rozpatrzenia przez sąd wniosków obrońców i oskarżonych; m.in. "Parasol" i "Bolo" wnioskują o doprecyzowania aktu oskarżenia, obrońca jednej z oskarżonych chce natomiast wyłączenia jej sprawy z tego procesu.

Prokuratura zarzuca oskarżonym kilkadziesiąt przestępstw, których członkowie gangu pruszkowskiego mieli dopuścić się w latach 1995- 2003. Chodzi tu m.in. o serię wymuszeń rozbójniczych, napadów rabunkowych, porwań, pobić, kradzieży aut, oszustw. Zarzuty dotyczą też handlu bronią i narkotykami.

Oskarżenie opiera się m.in. na zeznaniach świadka koronnego Jacka R., pseud. Sankul.

"Słowik" oskarżony jest o to, że w lutym 1995 r. w Warszawie dokonał nieudanego napadu na kasjerkę Związku Nauczycielstwa Polskiego wiozącą 63 tys. zł. Drugi postawiony mu zarzut dotyczy napadu w marcu 1996 r. w stolicy na konwój wiozący 200 tys. zł. "Parasol" i "Bolo" są oskarżeni o handel bronią i narkotykami, udział w napadach oraz podżeganie do zabójstwa.

Poniedziałkowa, pierwsza rozprawa w tym procesie, rozpoczęła się - ze względu na środki bezpieczeństwa - z godzinnym opóźnieniem. Proces toczy się w specjalnie zabezpieczonej sali. Gmachu sądu strzegą policjanci z bronią palną.

W październiku 2005 r. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie oskarżyła 58 osób związanych z gangiem pruszkowskim. 17 z nich, którym zarzucono mniej groźne przestępstwa, dobrowolnie poddało się karze. W lutym dziewięć z nich skazano na kary od 5 lat więzienia do 12 tys. zł grzywny (cztery z ośmiu orzeczonych kar pozbawienia wolności sąd zawiesił).

Na 1,5 roku więzienia został skazany też jeden z szefów gangu Ryszard Sz., pseud. Kajtek, oskarżony o handel bronią i narkotykami (wcześniej w 2003 r. skazano go już na 7 lat więzienia za kierowanie "pruszkowem"). (PAP)

dnt/ pru/ dsr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)