Sprawa Piotra M., emerytowanego generała oskarżonego o nielegalne posiadanie broni, wraca do sądu pierwszej instancji, z powodu jego nieprawidłowej obsady - postanowił w piątek Sąd Najwyższy.
Nieprawidłowa obsada sądu jest wystarczającym powodem uchylenia wyroku przez sąd wyższej instancji. W tym przypadku były to nieprawidłowości formalne związane z delegowaniem sędziego.
Izba Wojskowa SN rozpatrywała apelację prokuratury od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, który uniewinnił Piotra M. od jednego zarzutu, a drugi umorzył. Za nielegalne posiadanie broni grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Piotr M. był oskarżony o nielegalne posiadanie dwóch pistoletów z celownikami laserowymi - jeden z nich dostał w prezencie z okazji nominacji generalskiej od szefa elbląskiej policji, drugi - egzemplarz testowy - kupił od producenta, nie znając wprowadzonych wtedy w życie nowych przepisów o broni szczególnie niebezpiecznej, za jaką uznano broń z takim celownikiem. Dowiedziawszy się o tym, Piotr M., który przechowywał pistolety pod kluczem w jednostce wojskowej, zdemontował celowniki w wojskowej rusznikarni.
W marcu bieżącego roku 53-letni generał odszedł na własną prośbę ze służby wojskowej. Podczas czynnej służby był m.in. dyrektorem departamentu kontroli MON, zastępcą dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego. (PAP)
brw/ pz/ mhr/