Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa przetargu na radary pod lupą dwóch prokuratur

0
Podziel się:

#
dochodzi stanowisko PAŻP i resortu transportu
#

# dochodzi stanowisko PAŻP i resortu transportu #

06.11. Warszawa (PAP) - Nie wiadomo jeszcze, która prokuratura poprowadzi postępowanie w sprawie domniemanego posłużenia się przez jedną z firm sfałszowanym dokumentem przy przetargu na radary dla lotnisk. Trwają dwa postępowania sprawdzające. PAŻP zapewnia, że dopełniła wszelkich procedur.

"Wiadomości" TVP1 ujawniły, że firma, która wygrała wart 26 mln zł przetarg na dostawę i montaż radarów na lotniskach w Warszawie i Krakowie, mogła posłużyć się fałszywymi dokumentami. Miały one potwierdzić jej doświadczenie w instalowaniu takich urządzeń w innych portach lotniczych na świecie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak powiedział w środę PAP, że Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów prowadzi postępowanie sprawdzające z zawiadomienia firm uczestniczących w przetargu. Oddzielne postępowanie sprawdzające prowadzi natomiast z urzędu Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota. "Wkrótce zapadnie decyzja, która jednostka zajmie się sprawą" - dodał Nowak.

Jeszcze w sierpniu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożyła zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie - poinformował w środę rzecznik ABW ppłk Maciej Karczyński. Dodał, że w ramach tzw. tarczy antykorupcyjnej Agencja pozyskała informacje o możliwych nieprawidłowościach w przetargu. "Z ustaleń wynikało, że jedna z firm mogła przedłożyć sfałszowaną dokumentację potwierdzającą jej referencje" - dodał.

Według TVP jednym z warunków przetargu zorganizowanego przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, było udokumentowanie przez oferenta doświadczenia oraz podanie przez niego miejsca, gdzie już montował oferowane urządzenia. Wygrana firma przedstawiła dokumenty, z których wynikało, że zainstalowała i certyfikowała swój radar na lotnisku w Chinach. Potwierdzeniem tego faktu miał być dokument podpisany przez jednego z chińskich urzędników, potwierdzający jakość i atesty radarów. "Wiadomości" podały, że z oficjalnej odpowiedzi chińskiej strony wynika, że pieczątka na dokumencie nie jest pieczątką urzędu, a osoba, która pod dokumentem się podpisała, nigdy tam nie pracowała.

Rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz powiedział w środę PAP, że PAŻP, dokonując wyboru dostawcy radarów, badała oferty zgodnie z uprawnieniami, jakie posiada zamawiający w świetle Prawa Zamówień Publicznych. "Legalność dokonanego wyboru potwierdzono zarówno zewnętrzną opinią prawną, jak i wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) przy Urzędzie Zamówień Publicznych z dnia 11 czerwca 2013 r. Odwołujący się uczestnicy przetargu nie skorzystali z możliwości wniesienia skargi na orzeczenie KIO" - powiedział Hlebowicz. Dodał, że do dnia podpisania umowy, czyli do 3 października br., PAŻP nie miała informacji, że któryś z uczestników postępowania zgłosił do właściwych organów zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

"Z tytułu tej umowy PAŻP nie poniosła dotychczas żadnych kosztów, natomiast jest w posiadaniu środków finansowych, zabezpieczonych przez zwycięzcę przetargu, tytułem gwarancji dobrego wykonania umowy" - powiedział. Dodał, że Agencja bada sprawę.

Resort transportu poinformował PAP, że na polecenie wiceministra Zbigniewa Rynasiewicza została powołana komisja do wyjaśnienia kwestii przetargu na radary. (PAP)

sta/ abr/ aop/ je/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)