Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Środa na Wiejskiej

0
Podziel się:

W środę obradowały obie izby parlamentu. Posłowie wysłuchali m.in.
informacji rządu nt. sytuacji powodziowej. Senat nowelizując konstytucję zdecydował, że do
parlamentu nie będą mogły kandydować osoby skazane prawomocnym wyrokiem.

W środę obradowały obie izby parlamentu. Posłowie wysłuchali m.in. informacji rządu nt. sytuacji powodziowej. Senat nowelizując konstytucję zdecydował, że do parlamentu nie będą mogły kandydować osoby skazane prawomocnym wyrokiem.

Wicepremier Grzegorz Schetyna, przedstawiając na wniosek Klubu Lewicy w Sejmie informację rządu nt. sytuacji powodziowej, zapewnił, że działania służb podległych MSWiA oraz wojska podczas powodzi, głównie na południu Polski, były i są prowadzone w sposób adekwatny do zagrożenia, z wykorzystaniem wszystkich dostępnych środków.

Wicepremier poinformował, że w ciągu minionych sześciu dni na obszarach objętych powodzią straż pożarna interweniowała ponad 10 tys. razy; każdego dnia w te działania zaangażowanych było ponad 7 tys. strażaków oraz 1500 pojazdów ratowniczych.

Schetyna przypomniał, że od poniedziałku powodzianom wypłacane są bezzwrotne zasiłki celowe w wysokości do 6 tys. zł. Jak dodał, udzielane są także niskooprocentowane kredyty na remonty i odbudowę mieszkań oraz odszkodowania, a do rolników skierowano kredyty klęskowe. MSWiA przeznaczyło także dotacje na dofinansowanie samorządów w zakresie usuwania skutków klęsk żywiołowych. "Są to pieniądze na remonty i odbudowę wiaduktów, mostów, dróg i osuwisk" - zaznaczył.

Wcześniej wicemin. SWiA Tomasz Siemoniak odpowiadał na pytania Leszka Deptuły i Wiesława Wody z PSL, którzy interesowali się działaniami służb na obszarach najbardziej dotkniętych powodzią.

Jak mówił na zasiłki celowe z budżetu państwa przeznaczono 18,4 mln zł w Małopolsce i 8,4 mln zł na Podkarpaciu co oznacza pomoc dla ponad 2 tys. rodzin. Poinformował, że MSWiA czeka na oszacowanie przez samorządy szkód w infrastrukturze. "Planujemy natychmiastowe uruchomienie środków w oparciu o promesy" - powiedział Siemoniak. Dodał, że w tym roku na usuwanie skutków powodzi przekazano już 59 mln zł na Podkarpacie i 63 mln zł do Małopolski.

Przedstawiciele rządu odpowiadali też na inne pytania posłów.

Wiceminister edukacji Krzysztof Stanowski zapewniał, że MEN nie zamierza likwidować polskich szkół za granicą. Zadeklarował, że resort chce doprowadzić do sytuacji, gdy wspierane będą wszystkie zagraniczne polskie szkoły, a nie jak dotychczas - tylko te, działające przy polskich ambasadach.

Obecnie istnieje 76 szkół i punktów konsultacyjnych przy polskich ambasadach, uczy się w nich blisko 12 tys. uczniów, około tysiąca z nich to licealiści. Największą z nich jest Zespół Szkół im. Zygmunta Mineyki w Atenach, gdzie uczy się 1200 dzieci.

Wiceminister zdrowia Marek Haber poinformował, że pod koniec sierpnia Lotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzyma pierwszy nowy śmigłowiec wyprodukowany przez francusko-niemieckie konsorcjum Eurocopter. Do końca roku pogotowie otrzyma sześć maszyn. Kolejne będą dostarczane w 2010 r. Łączna wartość zamówienia to ponad 495 mln zł. Przebieg realizacji umowy jest zgodny z harmonogramem, nie ma zagrożenia, jeśli chodzi o termin dostawy - zapewnił.

Sejm po raz drugi rozpatrywał propozycję ustanowienia święta Trzech Króli dniem wolnym od pracy. Tym razem do parlamentu trafiły dwa projekty ustaw w tej sprawie - obywatelski, wspierany przez prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego (który izba już raz odrzuciła) oraz projekt autorstwa PiS.

W październiku ubiegłego roku, po odrzuceniu przez Sejm projektu, który poparło pół miliona osób, Kropiwnicki zapowiedział ponowienie inicjatywy i oświadczył, że tym razem chce zebrać milion podpisów poparcia. Na początku stycznia projekt ustawy o ustanowieniu święta Trzech Króli dniem wolnym od pracy ponownie trafił do Sejmu, później przez trzy miesiące trwało zbieranie podpisów osób popierających inicjatywę. W sumie jest ich ponad jeden milion (wymagane jest co najmniej 100 tysięcy).

Inicjatorzy projektu podkreślają, że święto Trzech Króli - 6 stycznia - jest najstarszym ze świąt chrześcijańskich, a katolicy mają w tym dniu obowiązek uczestniczenia we mszy św. tak jak w niedzielę.

W środę Sejm odrzucił na wniosek klubów PO i Lewicy projekt zmian w konstytucji autorstwa PiS. Przewidywał on ułatwienie dostępu do zawodów zaufania publicznego m.in. zawodów prawniczych, możliwość przymusowego leczenia osób chorych psychicznie w tym pedofilów, a także poszerzenie dostępu do akt IPN oraz odebranie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa.

Stanisław Chmielewski (PO) przyznał, że wszystkie te kwestie są istotne, jednak jego klub jest przeciwny proponowanemu przez PiS sposobowi zmiany ustawy zasadniczej.

Jak mówił, konstytucji nie można zmieniać kierując się kalendarzem wyborczym, działając na zasadzie "sprawdzam". "Przy całej atencji dla wszystkich tych trzech tematów powstają wątpliwości, na które zwracają uwagę nie tylko eksperci z Biura Analiz Sejmowych, ale również zawodów zaufania publicznego (...) Czy to jest czas i materia, aby regulować to w tym momencie w konstytucji?" - pytał.

Ryszard Kalisz (Lewica), który sam jest prawnikiem, mówił, że PiS, po niekorzystnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował już raz otworzenie korporacji prawniczych, jako niezgodne z konstytucją, zamiast "się poprawić, postanowiło zmienić konstytucję". Jego zdaniem, samorząd prawniczy jest konieczny, aby chronić adwokatów przed ewentualnymi naciskami i represjami ze strony państwa.

Eugeniusz Kłopotek (PSL) ocenił, że PiS chce "ugrać" zbyt dużo jednym aktem. Podkreślił, że jego klub jest przeciwny fragmentarycznemu zmienianiu konstytucji i tzw. "wyrzutkom". "Ale jesteśmy gotowi do dyskusji nad poważną zmianą" - zastrzegł.

Propozycji zmian bronił Andrzej Dera (PiS). Jego zdaniem, zmiany są potrzebne. Jak mówił, bez zmiany konstytucji nie będzie możliwa kastracja chemiczna pedofilów, o której mówił swego czasu premier Donald Tusk. W tej sprawie trzeba zmienić konstytucję - przekonywał - inaczej jest to "przymilanie się mediom i patrzenie na słupki sondaży wyborczych". "Czy to nie klasyczne objawy schizofrenii? Szef mówi co innego, a zaplecze co innego?" - pytał.

W środę Senat znowelizował konstytucję. W nowelizacji znalazł się zapis zakazujący kandydowania do parlamentu osobom skazanym prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Środowa decyzja Senatu w zasadzie kończy pracę nad tą sprawą, bowiem zgodnie z konstytucją prezydent nie może tej noweli zawetować ani zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Może ją jedynie podpisać.

Zmiany mają obowiązywać od następnej kadencji parlamentu.(PAP)

la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)