Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Starachowice: Zaczął się proces prezydenta i wiceprezydenta miasta

0
Podziel się:

Proces prezydenta Starachowic Wojciecha B. i jego zastępcy Sylwestra K.
rozpoczął się w środę przed starachowickim Sądem Rejonowym. Są oskarżeni o przekroczenie uprawnień
i łamanie lokalnych przepisów dot. przydziału mieszkań komunalnych. Nie przyznają się do winy.

Proces prezydenta Starachowic Wojciecha B. i jego zastępcy Sylwestra K. rozpoczął się w środę przed starachowickim Sądem Rejonowym. Są oskarżeni o przekroczenie uprawnień i łamanie lokalnych przepisów dot. przydziału mieszkań komunalnych. Nie przyznają się do winy.

Prokurator ponad pół godziny odczytywał przed sądem zarzuty zawieszonemu w czynnościach prezydentowi Starachowic. Według oskarżenia, od lutego 2007 r. do listopada 2010 r. nakazał on zawarcie trzech ugód w sprawach sądowych dot. najmu mieszkania komunalnego i przydzielił poza listą oczekujących 11 mieszkań. Miał w ten sposób przekroczyć uprawnienia, działać niezgodnie z prawem i na szkodę interesu publicznego oraz 22 osób oczekujących na mieszkanie.

Podobne zarzuty dotyczące zawarcia jednej ugody i przydzielenia trzech mieszkań usłyszał wiceprezydent Starachowic Sylwester K. Zdaniem prokuratury do naruszenia prawa miało dojść w 2006 i 2011 r. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.

Żaden z prezydentów nie przyznał się do winy. Obydwaj złożyli obszerne wyjaśnienia.

Wojciech B. mówił przed sądem, że działał zgodnie ze statutem miasta Starachowice i uchwałą radnych. "Przydział mieszkań odbywał się zgodnie z uchwałą Rady Miasta, która mówi także o tym, że lokale mogą być przydzielane osobom znajdującym się w szczególnych sytuacjach życiowych" - powiedział. Opisał 11 przypadków, w których podczas posiedzenia kolegium prezydenta miasta Starachowice zdecydował o przydzieleniu gminnych lokali.

Także Sylwester K. zaprzeczał, by złamał prawo. Również opisywał przypadki osób, w których zdecydował o przydzieleniu mieszkań, np. samotnej matce, która starała się o lokal po zmarłym krewnym. Przekonywał, że gmina i tak byłaby zobowiązana do zapewnienia jej mieszkania, bo rzecz działa się zimą.

Zawieszony w czynnościach prezydent Starachowic Wojciech B. jest oskarżonym także w innym procesie, dot. łapówkarstwa. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie zarzuciła mu, że będąc prezydentem Starachowic, przyjął łapówki od przedstawicieli spółek komunalnych w łącznej kwocie blisko 96 tys. zł. Kolejny zarzut to nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań.

Wojciech B. został zatrzymany przez CBA pod koniec sierpnia 2011 r. Pod koniec śledztwa przyznał się do stawianych zarzutów. Przed sądem przyznał się do korupcji; nie przyznał się do zarzutu nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań.(PAP)

and/ bos/ as/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)