Kandydat na senatora Zbigniew Romaszewski (PiS) chce doprowadzenia metra na Gocław, wprowadzenia planu rewitalizacji zabytkowych budynków na Pradze oraz zagospodarowania Portu Praskiego - wynika z oświadczenia Romaszewskiego przekazanego we wtorek PAP.
Romaszewski, który startuje z okręgu obejmującego: Targówek, Pragę Północ, Pragę Południe, Rembertów i Wesołą to były działacz opozycji w PRL. W Senacie zasiada nieprzerwanie od 1989 roku, czyli od przywrócenia Izby wyższej; od 2007 roku piastuje stanowisko wicemarszałka Senatu.
Według niego, Praga była i jest zaniedbywana. "Omijały ją publiczne, a co za tym idzie także prywatne inwestycje. Miały to zmienić fundusze europejskie, z których obficie korzysta Warszawa i cały kraj. Z ich udziałem w wysokości setek milionów euro zaplanowano wiele kluczowych inwestycji" - czytamy w oświadczaniu Romaszewskiego.
Jak zaznaczył, nadzieje Pragi na dofinansowanie jednak "skończyły się w 2009 roku, kiedy obecnie urzędujące władze miasta w ramach +oszczędności+ skreśliły lub odsunęły w daleką, pozbawioną europejskiego wsparcia przyszłość, prawie wszystkie projekty infrastrukturalne i modernizacyjne".
Wicemarszałek podkreślił też w oświadczeniu, że "Praga musi przełamać pogłębiający się paraliż komunikacyjny oraz uzyskać sprawne połączenia z lewobrzeżną Warszawą". Według niego potrzebne są zatem "miejskie obwodnice, linie metra, poprawa, a być może uzupełnienie przepraw mostowych, inwestycje kolejowe i drogowe".
W rozmowie z PAP Romaszewski powiedział, że obecnie "dojechanie ze Śródmieścia na Pragę to gehenna". Zauważył, że w godzinach szczytu praktycznie zawsze zakorkowane są jedne z największych ulic dzielnicy: Grochowska oraz Targowa. Według niego jednym z rozwiązań jest wprowadzenie skoordynowanych prac drogowych, czyli kolejno "ulica po ulicy - nie jednocześnie". "To jest kwestia organizacji pracy. Obecnie mamy do czynienia z jednym wielkim skandalem i totalną nieudolnością" - dodał.
W jego opinii, należy też doprowadzić metro na Gocław oraz przyśpieszyć budowę nitki na Bródno. "Metro na Gocław w ogóle nie jest przewidziane, bo okazuje się nieopłacalne. Nie rozumiem dlaczego Gocław (...) ma być gorszy od Ursynowa. To są ewidentne przejawy dyskryminacji komunikacyjnej. Podobnie jest z Bródnem. Władze zaplanowały, że metro dotrze tam dopiero w 2020 roku, o ile w ogóle to się stanie" - mówił.
Podkreślił, że dla usprawnienia komunikacji w tej dzielnicy Warszawy potrzebne jest także sfinalizowanie budowy zaplanowanych obwodnic. "Np. od 50 lat buduje się Aleję Tysiąclecia, która łączy Starą i Nową Pragę, od Ronda Żaba do Dworca Wschodniego" - podkreślił.
Zdaniem Romaszewskiego, plan rewitalizacji zabytkowych budynków na Pradze jest niezbędny. "To są ostatnie budowle secesyjne, jakie zostały w Warszawie. Słynny +Dom pod Sowami+ przy skrzyżowaniu Jagiellońskiej i Okrzei (...) jest w przerażającym stanie" - zaznaczył.
Kandydat uważa, że konieczne jest też zagospodarowanie Portu Praskiego. "Obecnie jest to kupa krzaków" - stwierdził.
Według wicemarszałka prowadzone obecnie inwestycje związane z Euro 2012 sprowadzają się praktycznie do Stadionu Narodowego oraz terenu wokół. "W ten sposób zniknęły wszystkie towarzyszące Euro 2012 inwestycje infrastrukturalne, poza przebudową przystanku kolejowego Stadion i budynku Dworca Wschodniego - na tory, obskurne perony i tunele nie starczyło pieniędzy i czasu" - zaznaczył.
W opinii Romaszewskiego, prawobrzeżna część stolicy potrzebuje wizji, a do jej realizacji współpracy miasta, parlamentu i rządu oraz inwestorów prywatnych. (PAP)
pż/ son/ ura/
