Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sudan: Parlament uznał rząd Sudanu Południowego za "wrogi"

0
Podziel się:

Sudański parlament jednomyślnie przyjął uchwałę, która uznaje rząd
Sudanu Południowego za wrogi, po tym gdy 10 kwietnia wojsko tego nowego kraju afrykańskiego
przejęło kontrolę nad bogatą w ropę naftową strefą graniczną Heglig.

Sudański parlament jednomyślnie przyjął uchwałę, która uznaje rząd Sudanu Południowego za wrogi, po tym gdy 10 kwietnia wojsko tego nowego kraju afrykańskiego przejęło kontrolę nad bogatą w ropę naftową strefą graniczną Heglig.

"Rząd Sudanu Południowego jest wrogi i wszystkie instytucje państwowe mają go traktować wedle tej zasady" - napisano w uchwale.

Po głosowaniu przewodniczący parlamentu Ahmed Ibrahim et-Tahir wezwał do obalenia Ludowego Ruchu Wyzwolenia Sudanu (SPLM). "Ogłaszamy, że będziemy walczyć z SPLM, aż upadnie rząd w Sudanie Południowym. Zgromadzimy wszystkie nasze środki, żeby osiągnąć ten cel" - zagroził.

Przedmiotem konfliktu między Sudanem a Sudanem Płd. jest głównie przebieg liczącej 1800 km granicy. Od końca marca głównie w regionie Heglig, położonym w sudańskiej prowincji Południowy Kordofan, toczą się intensywne walki. Heglig jest bogaty w ropę naftową i ma kluczowe znaczenie dla sudańskiej gospodarki. Wydobywany tam surowiec stanowi ponad połowę produkcji tego kraju.

Heglig jest oddalony o ok. 60 km od Bentiu, będącego stolicą stanu Unity. Według władz Sudanu Płd. od zeszłego tygodnia siły sudańskie bombardują także to miasto.

10 kwietnia wojska południowosudańskie (SPLA) zajęły region Heglig. Następnego dnia zerwano dwustronne rozmowy o bezpieczeństwie, granicy i podziale dochodów z ropy naftowej. Chartum i Dżuba ogłosiły mobilizację i przygotowania do wojny.

Armia Sudanu Południowego w niedzielę informowała, że nadal kontroluje Heglig. Tego dnia region ten był bombardowany przez sudańskie wojsko.(PAP)

cyk/ mc/

11214123 11213790 11213832 11214121

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)