Armia pakistańska rozpoczęła w zeszłym tygodniu ofensywę przeciw talibskim bojownikom na terytoriach plemiennych przy granicy z Afganistanem - powiadomili w poniedziałek mieszkańcy Północnego Waziristanu. Według nich w operacji zginęło kilkudziesięciu cywilów.
Jak twierdzą świadkowie operacja rozpoczęła się po samobójczym ataku bombowym, do którego doszło w ubiegłą środę przy punkcie kontrolnym w Północnym Waziristanie, który jest matecznikiem powiązanych z Al-Kaidą bojowników talibskich.
Według przedstawicieli armii co najmniej 23 bojowników zostało zabitych w walkach po zamachu w Mir Ali; władze wprowadziły godzinę policyjną w tym regionie. Według mieszkańców wielu ludzi musiało uciekać ze swych domów z powodu kilkudniowych ostrzałów i nalotów śmigłowców.
"Od pierwszego dnia ataku do teraz zginęło 70 cywilów" - powiedział przedstawiciel starszyzny regionu Mir Ali. Jeden z mieszkańców, który rozmawiał przez telefon z agencją Reutera, powiedział, że stracił w ostrzale żonę i trójkę dzieci.
Pakistańska armia nie odpowiedziała ani na telefony, ani na SMS Reutera z prośba o skomentowanie ostatnich zajść w Północnym Waziristanie. Informacje o walkach i ofiarach są trudne do zweryfikowania w niezależnych źródłach, gdyż rejony plemienne na pakistańsko-afgańskim pograniczu są niebezpieczne, a media i obserwatorzy mają do nich bardzo ograniczony dostęp. (PAP)
cyk/ ap/
15357344
