"Hiszpański sędzia, który oskarżał Bin Ladena, zawieszony" - zatytułowała swą depeszę na temat Baltasara Garzona amerykańska agencja AP, a francuska AFP pisze o "oburzeniu, jakim zareagowały na tę decyzję rodziny ofiar frankizmu."
Piątkowa decyzja hiszpańskiej Rady Generalnej Sądownictwa, która zawiesiła w czynnościach słynnego z obrony praw człowieka sędziego Garzona, wywołała krytyczne reakcje na całym świecie, zwłaszcza w Europie i w Ameryce Łacińskiej.
Rada uzasadniła swą decyzję tym, że w środę wszczęto postępowanie sądowe przeciwko Garzonowi pod zarzutem przekroczenia uprawnień. Miało ono polegać na podjęciu - mimo istnienia ustawy amnestyjnej z 1977 roku - dochodzeń dotyczących losu ofiar reżimu faszystowskiego w Hiszpanii w latach dyktatury generalissimusa Francisco Franco (1936-1975).
Ponad 100 000 spośród nich - przypomina AP - rozstrzelano po zakończeniu w 1939 r. wojny domowej.
Agencja, podkreślając, że Baltasar Garzon spowodował aresztowanie w 1998 r. w Londynie byłego dyktatora Chile Augusto Pinocheta, a w 2003 r. wszczął postępowanie sądowe przeciwko Osamie Bin Ladenowi, pisze: "Garzon stał się synonimem uniwersalnej jurysdykcji. Torował drogę przekonaniu, że niektóre zbrodnie są tak potworne, iż powinny być ścigane ponad granicami".
"Zawieszenie sędziego Garzona zostało przyjęte z bólem przez aktywistów praw człowieka na całym świecie. Garzon pomagał prawu ścigać sprawców najstraszniejszych zbrodni na całym świecie, a teraz został ukarany za to samo we własnym kraju" - powiedział doradca prawny organizacji Human Rights Watch, Reed Brody.
Światowej sławy chilijski prawnik, obrońca praw człowieka Roberto Garreton, były specjalny wysłannik ONZ delegowany do krajów, w których dochodziło do jaskrawych przypadków bezprawia, oświadczył: "Niesprawiedliwe prześladowanie Garzona to krok wstecz w procesie hiszpańskiej transformacji demokratycznej... Uruchomiono mechanizm pozbycia się Garzona".
Agencja EFE podkreśla, że jedno z oskarżeń wobec Garzona, rozpatrywanych od środy przez hiszpański sąd, dotyczy wydanego przezeń nakazu założenia podsłuchów w celach więziennych zajmowanych przez oskarżonych w jednej z największych hiszpańskich afer korupcyjnych. Są w nią zamieszani - podkreśla agencja - czołowi politycy będącej w opozycji Partii Ludowej w Hiszpanii.
Agencja AFP, komentując decyzję hiszpańskiej Rady Generalnej Sądownictwa o zawieszeniu Garzona, pisze wręcz o "manewrze konserwatywnego sektora sądownictwa". (PAP)
ik/ mc/
6237696 6237142 6237165
