Marszałek województwa świętokrzyskiego poprzedniej kadencji Franciszek Wołodźko (SLD) zrezygnował w środę z mandatu radnego sejmiku województwa.
Jego zdaniem, samorząd województwa "stracił sens" w efekcie niedawno uchwalonej ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, dającej wojewodom prawo wetowania inwestycji samorządów, w których wykorzystywane są unijne pieniądze. W ocenie Wołodźki, ustawa odebrała samorządowi województwa podstawową kompetencję jaką jest planowanie i realizacja rozwoju regionalnego, a pozostały mu tylko zadania administracyjne.
"Stwierdziłem, że nie ma sensu pełnić funkcji radnego w sytuacji, gdy samorząd właściwie nie jest samorządem, tylko jest instytucją administrującą. W mojej opinii nie ma sensu utrzymywania podwójnej administracji na poziomie regionalnym - trzeba zlikwidować samorząd, bo on stracił sens istnienia, a te funkcje administracyjne przesunąć np. do urzędu wojewody" - powiedział były marszałek na atenie radia Kielce.
Miejsce Wołodźki w sejmiku zajmie kolejna osoba z listy Lewicy i Demokratów, która uzyskała najwięcej głosów. Jak się dowiedzieliśmy w świętokrzyskim SLD, jest to Wiesław Woszczyna, były komendant wojewódzki straży pożarnej.
W zeszłym tygodniu premier Jarosław Kaczyński spotkał się w sprawie weta z wojewodami. Powiedział im, że weto wobec inwestycji samorządu wojewódzkiego może być stosowane w ostateczności i powinno być używane wyłącznie za jego zgodą.
Wołodźko przez 8 lat był w zarządzie województwa świętokrzyskiego, 4 lata pełnił funkcję marszałka. Do obecnego sejmiku wszedł z największym poparciem, głosowało na niego 9390 wyborców.
Obecnie w sejmiku świętokrzyskim rządzi koalicję ludowców z Platformą Obywatelską oraz Prawem i Sprawiedliwością. (PAP)
agn/ ura/ rod/