Świętokrzyscy policjanci zatrzymali trzech mieszkańców województwa świętokrzyskiego wyłudzających kredyty dzięki wykradzionym danym osobowym. Są podejrzani o wyłudzenie 300 tys. zł.
Jeden z zatrzymanych do pozyskiwania danych wykorzystał firmę matki, która zajmowała się pośrednictwem kredytowym. Na podstawie nieleganie zdobytych dokumentów składał wnioski kredytowe do banku.
"Oprócz niego w przestępczy proceder zaangażowani byli jeszcze trzej inni mężczyźni, z których jeden odsiaduje wyrok pozbawienia wolności w innej sprawie" - powiedział PAP w piątek podkom. Grzegorz Dudek z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Wśród nich m.in. pracownik lombardu, który do wyłudzania kredytów wykorzystywał dostęp do dokumentów klientów. Pozostali pozyskiwali dane od osób, które odpowiadały na ogłoszenia prasowe w sprawie pracy oraz nadużywających alkoholu.
Jak poinformował PAP Dudek, wyłudzone w ten sposób pieniądze zawsze trafiały na to samo konto. Według policji proceder trwał od stycznia do kwietnia.
"O tym, że dane zostały wykorzystane, osoby dowiadywały się z banku, który przysyłał wezwania spłaty kredytu. Wstępnie ustalono, że w ten sposób oszukany został jeden bank oraz 18 osób na kwotę około 300 tys. zł" - wyjaśnił Dudek.
Mężczyznom został już postawiony m.in zarzut oszustwa. Grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie. (PAP)
mjk/ bos/ jra/