Sąd Okręgowy w Kielcach uniewinnił w poniedziałek wójta Piekoszowa (Świętokrzyskie) Tadeusza D., którego sąd pierwszej instancji skazał za to, że za pomocą groźby wywierał wpływ na sposób głosowania mieszkańca gminy. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa ma związek z przedterminowymi wyborami wójta, które odbyły się w Piekoszowie w październiku 2003 roku. Przeprowadzono je, gdyż poprzedni wójt stracił stanowisko po prawomocnym wyroku sądu.
Prokuratura oskarżyła Tadeusza D. o to, że jeszcze jako kandydat na wójta groźbą bezprawną wywierał wpływ na sposób głosowania jednego z mieszkańców gminy, Stanisława Sz., w wyborach. D. miał grozić wyborcy, że zawiadomi organa ścigania o tym, iż ten posiada samochód z przebitymi numerami.
W październiku 2005 roku Sąd Rejonowy w Kielcach uznał, że wójt jest winny i skazał go na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę.
Oskarżony i jego obrońca odwołali się od wyroku. Adwokat Tadeusza D. Edward Rzepka argumentował, że sprawa ma związek z toczącą się w Piekoszowie walką polityczną, a zeznającym w sądzie małżonkom Sz. i byłemu wójtowi zależało na wyeliminowaniu Tadeusza D. z gry politycznej. Zdaniem mecenasa, zarzuty są absurdalne, gdyż nie można wymusić określonego sposobu głosowania, skoro nie można sprawdzić, jak ktoś zagłosował.
Sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony wyrok i uniewinnił Tadeusza D. Sąd nie dopatrzył się w słowach oskarżonego: "gdybym był podły i mściwy, to bym powiadomił policję" - groźby bezprawnej. Sąd uznał, że groźba musi być realna, a w tym wypadku nie było możliwości sprawdzenia, w jaki sposób zagłosuje Stanisław Sz.
Tadeusz D. powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku, że zastanawia się, czy startować w najbliższych wyborach samorządowych.(PAP)
agn/ itm/