Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: Trwa akcja umacniania wałów wiślanych

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o stabilizowaniu się sytuacji powodziowej
#

# dochodzi informacja o stabilizowaniu się sytuacji powodziowej #

21.05. Kielce (PAP) - W piątek w województwie świętokrzyskim nadal trwa akcja utrzymywania przesiąkających wałów na Wiśle. Woda w rzece powoli opada, a sytuacja stabilizuje się. Meteorolodzy ostrzegają jednak przed burzami z gradem.

Po godz. 22 dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody w Kielcach Mariusz Zaręba ocenił, że sytuacja powoli stabilizuje się, ale na całej długości wałów uszczelniane są przecieki. Newralgicznym miejscem jest Rejterówka w gm. Łubnice, gdzie z wielkim wysiłkiem ratownicy zasypują wyrwę, przez którą woda dociera do Nowej Wsi i Słupca. Wokół sandomierskiej huty szkła i Elektrowni Połaniec stale monitorowane są wały uszczelniane geowłókniną - dodał Zaręba.

W Sandomierzu kilkaset osób - żołnierzy, strażaków - trzeci dzień pracuje przy umacnianiu wałów wiślanych przy hucie szkła. Od rana płetwonurkowie okładają wał geowłókniną, która ma zapobiec jego całkowitemu przesiąknięciu.

Jak powiedziała PAP oficer prasowy sandomierskich strażaków Bogusława Karbowniczak, w akcji umacniania wałów jest wykorzystywany także śmigłowiec, który zrzuca worki wypełnione piaskiem. Pracują także sprowadzone z Niemiec pompy o dużej wydajności, wypompowując wodę z podtopionych miejsc. "Jest nadzieja, że uratujemy hutę" - powiedział jeden ze strażaków.

W gminie Zawichost, na północ od Sandomierza, udało się zasypać powstały wyłom w nadwiślańskim wale. Jak powiedział PAP burmistrz Andrzej Wzorek, umacniany jest także wał w pobliżu mostu w Annopolu, przy granicy z województwem lubelskim. "Wał jest mocno nasiąknięty wodą, pracę dodatkowo utrudniają bobry, które żerują na tym terenie" - mówił Wzorek. Burmistrz dodał, że mieszkańcy okolicznych wsi zostali powiadomieni o możliwej konieczności ewakuacji.

W powiecie sandomierskim trwa także walka o utrzymanie wałów Koprzywianki w gminie Samborzec.

Do ewakuacji są zachęcani mieszkańcy powiatu opatowskiego, z pięciu miejscowości w gminie Tarłów. Według oficera prasowego opatowskich strażaków Dariusza Sochy istnieje zagrożenie przerwania wałów na Wiśle i na Kamiennej, która wpływa do Wisły na północ od tych miejscowości, już na Mazowszu.

W powiecie staszowskim kontynuowana jest akcja umacniania plomby, którą w czwartek układano na odcinku przerwanego wału przy Kanale Strumień, w gminie Łubnice. Śmigłowiec zrzuca worki z piaskiem i kruszywem. Monitorowane i uszczelniane są także nadwiślańskie wały w gminach: Łubnice, Połaniec, Osiek i wały na rzece Czarna.

Całkowicie opadła woda, która we wtorek zalała ulice Nowego Korczyna w powiece buskim. Jak powiedział PAP starosta buski Jerzy Kolarz, trwa monitorowanie nasiąkniętych wodą wałów, na bieżąco usuwane są ewentualne przecieki. Akcja będzie kontynuowana także w nocy. Istnieje też niebezpieczeństwo tzw. cofki z powodu wysokiej fali powrotnej na Nidzie, która w okolicy wpływa do Wisły.

Wójt Pacanowa Wiesław Skop poinformował PAP, że po czterech dniach morderczej walki o utrzymanie wiślanych wałów, po południu prawdopodobnie odwołany zostanie stan alarmowy. Sytuacja została opanowana.

"Ogromne słowa uznania za pomoc mam dla funkcjonariuszy policji, strażaków zawodowych i ochotników oraz wojska. Wszyscy są wspaniali" - powiedział Skop.

Świętokrzyski kurator oświaty Małgorzata Muzoł powiedziała PAP, że w piątek zajęcia były odwołane w 38 szkołach w powiatach buskim, sandomierskim, staszowskim i opatowskim. W poniedziałek w kuratorium odbędzie się narada z dyrektorami placówek poszkodowanych przez powódź na temat ich dalszej działalności. (PAP)

ban/ agn/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)